InspektorGadżet napisał(a): Nie, już mówiłem denerwuje mnie jakieś słowotwórstwo.Jeszcze jakieś dziedziny gramatyki, które Cię denerwują? Fleksja, składnia? Każdy argument jest dobry, żeby uciec od niewygodnej dyskusji.
Cytat:Widać że drugi nielegalny jest społecznie nieakceptowalny i społecznie nieprzydatnyJego społeczna akceptacja jednak rośnie. Co zaś do przydatności społecznej, to łatwo jest argumentować, że skoro uznajemy małżeństwo heteroseksualne za przydatne społecznie, to i homoseksualne musi być przydatne społecznie. Ten argument jest fałśzywy tylko jeśli uznamy, że… „seksualność definiuje człowieka”. Ale przecież to nie Wy takie hasła głosicie, tylko owi „ideolodzy LGBT”

Cytat:Czy geje są nie wiem przebijani widłami albo są paleni żywcem w oponach?To jest, naprawdę, Twoja linia argumentacji? Że geje mają się cieszyć, że są tylko nazywani nieludźmi i czasem dostaną po ryju? Bo przecież moglibyście ich przebijać widłami.
Cytat:Nie? Więc co to za analogia?Analogia była do apartheidu. Apartheid był z założenia nawet łagodniejszy dla „kolorowych”, niż brak równości małżeńskiej, bo „kolorowi” mieli (w teorii) te same prawa, tylko musieli się nimi cieszyć osobno.
Cytat:Bardzo dużo bo z jednej strony nie promujesz mniejszości która lubi rypać przedmioty martwe. A z drugiej uważasz że jest prześladowana jako mniejszośćLudzie korzystający z wibratorów i fleshlightów są prześladowani jako mniejszość? Gdzie coś takiego twierdziłem?
Cytat:Musiałbym być upośledzony jak antyklerykałowie, lewaki i liberałyRozumiem, że Twoja potrzeba ucieczki od dyskusji jest tak silna, że jesteś gotów poświęcić resztki swojego limitu ostrzeżeń. Nie rób tego, bo potem będziesz płakał.
