InspektorGadżet napisał(a): Proszę zatem dowieść że fundamentalizmy religijne oparte są o seksualność
Fundamentalizmy religijne mają tę cechę, że regulują niemal wszystkie przejawy życia wiernych, niewierzących i innowierców. Więc sfera seksualności w ich fundament ideologiczny jest wpasowana. Wraz z innymi elementami. Przykład dostałeś w poprzednim moim poście.
Rowerex napisał(a): Weź dowolne zrzeszenie ludzi, które głosi cokolwiek, które ma jednoczący członków symbol lub zbiór symboli, które ma jakąś nazwę (choćby skrótowiec), które prowadzi wszelakie kampanie, lobbing, które uprawia politykę i wywiera jakiś mierzalny wpływ na stanowione prawo - zbierz te informacje, a otrzymasz pełny opis ideologi tego zrzeszenia bez zadawania żadnych pytań.
No to w takim razie idąc za tym ideologiami można nazwać postulaty środowisk emeryckich, producentów rzepaku czy np. zwolenników marihuany. To jest właśnie tworzenie bajzlu pojęciowego. W zasadzie pod to co napisałeś pasują wszelkie działania różnych lobbystów. Poza tym może to spowodować niepotrzebną fragmentaryzację już istniejących ideologii gdyż postulaty różnych grup, których łączy jedna ideologia mogą się różnić. W kwestię mogą wchodzić różne interpretacje czy odmienne potrzeby odrębnych grup społecznych.
Rowerex napisał(a): Zamiast wymyślać idiotyczne definicje ideologii, należy zwyczajnie zebrać fakty o działalności stowarzyszenia, a definicja stworzy się sama.
Definicja nie może stworzyć się sama. Gdyby się sama mogła tworzyć to by prawactwo jakąś rozsądną definicję "ideologii LGBT" wykoncypowało. Ponadto tu mało kto znaczenia różnych pojęć wymyśla (chyba, że używa się metafor czy innych zrozumiałych zabiegów stylistycznych). I dobrze, bo można dzięki temu jakoś ze sobą rozmawiać. Nie wiesz do czego służą słowniki i encyklopedie? Właśnie się nimi zazwyczaj posługujemy.

