ZaKotem napisał(a): Wolno być tak chłopcem i dziewczynką, jak się tylko się chce.
To głupota dawać dziecku wolną rękę w decydowaniu o swojej płci. Może jeszcze niech decyduje o piciu piwa czy też o uprawianiu seksu...
Dziecko nawet o jedzeniu nie może decydować. Gdybym dał wolną rękę mojemu trzylatkowi, to jego dieta oparłaby się na czekoladzie, cukierkach, chipsach i chrupkach. Czy taki mały człowiek jest naprawdę na tyle kompetentny aby mógł decydować o kwestiach dla niego jeszcze ważniejszych?
ZaKotem napisał(a): A w jakimż to celu zwracają się do dzieci w trzeciej osobie, skoro w języku szwedzkim - tak samo jak i w polskim - drugoosobowy zaimek "du" nie odmienia się w ogóle przez rodzaj? Do tego w ogóle w języku szwedzkim nie ma rodzaju męskiego i żeńskiego - jedyne jego pozostałości, tak jak w angielskim, to zaimki trzecioosobowe. Zamiast tego mają rodzaj utrum i neutrum, który bardzo z grubsza odpowiadałby raczej naszemu podziałowi na rzeczowniki żywotne i nieżywotne. Nie uważasz, że kontekstowe tłumaczenie takich zwrotów powinno jakoś uwzględniać gramatykę języka, z którego się tłumaczy?
Powinno.
Jezu Kryste, Zakotele, nie chce mi się dyskutować. Nie mam siły. Cały dzień ciąłem ytongi i murowałem i nie chce mi się zagłębiać w meandrach genderowych myśli.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

