Sofeicz napisał(a):lumberjack napisał(a):Gawain napisał(a): Widziałem wiele przejmujących chwil historii ale takiej, głęboko orzącej serca to nigdy.
W punkt. Jak nigdy nie darzyłem ludzkości sympatią tak teraz czuję się wyleczony z mizantropii.
Szkoda tylko, że ci ludzie szwendający się chwilę temu po nadbużańskich lasach i zamarzający na śmierć nie przeorali serc.
1) Efekt refudżisłelkomizmu z 2015 roku i 2) dziwnie podejrzanych intencji szczerej pomocy ze strony Łukaszenki.
1) Polacy byli niechętnie nastawieni do uciekających kobiet, dzieci, starców dziwnym trafem wyglądających na mniej więcej 30-letnich facetów. Chłopów w sile wieku zdolnych do obrony swojego kraju. Wtedy ukształtowała się niechęć, która w parze z późniejszą inicjatywą Łukaszenki zrodziła znieczulicę, a może nie tyle znieczulicę, bo ludzie współczuli, ale nie chcieli bawić się w gierki Łukaszenki.
Jak się ma postawa uchodźców z Syrii do postawy Ukraińców? Pierwsi zostawiali kobiety i dzieci w kraju pogrążonym wojną, ci drudzy pierwsze co to zawożą kobiety i dzieci do Polski i wracają w głąb Ukrainy walczyć z ruskim okupantem. Przecież w takiej sytuacji każdy normalny człowiek czuje obowiązek, powinność i chęć pomocy bohaterom.
Gdyby ludzie z Syrii pokazali klasę, to i reakcja ludzi byłaby inna - taka jak w przypadku Ukraińców.
2) Wyobraźmy sobie, że empatia wygrała - co wtedy? Poszłaby fama w świat, że w tym miejscu można przedostać się do Europy. Mielibyśmy falę emigracji ze wzmożoną inicjatywą Łukaszenki - przecież te gierki pachołka Putina były dopiero co - teraz zakładam, że był to zaplanowany element grillowania Polski i Europy przed inwazją na Ukrainę. "Wy mata tu pierdyliard uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki i se radźta z nimi i z covidem, a my se w międzyczasie zajmiemy Ukrainę".
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

