Sofeicz napisał(a):zefciu napisał(a): OK. Dla uściślenia: zakład przegrywasz, jeśli Rosjanie wycofają się z pełnej inwazji Ukrainy (mogą ewentualnie pozostać na Krymie i w Donbasie, tam gdzie byli dotychczas). 3 miechy licząc od teraz. Jeśli przystajesz na takie warunki, to zakład stoi.
Stoi.
A to ja se poczekam na decyzję Iranu i Wenezueli.
Na moje oko, nastąpi ostatni rzut wojsk i zaopatrzenia, próba wejścia do miast, po to w końcu były bombardowania i dopiero po tym ruscy uciekną z podkulonymi ogonami, bo zakładam, że zablokowane drogi i miasteczka zostawione bez zaopatrzenia nie pozwolą na przegrupowanie na terenie Ukrainy a wycofanie wojsk do bazy może skończyć się puczem albo strajkami i kontaktem z rodzinami. A to prosta droga do rozpierdolenia narracji i podjudzaniem do zmiany władzy. Nie ma siły, ruscy muszą się wycofać, ale eskalacja musi prowadzić do zamknięcia wszystkich "ciągów". Jeżeli nie będzie zrzutu ropy i innych surowców energetycznych to ruscy mogą ciągnąć tą wojnę w formacie utrzymywania kotłowaniny jeszcze przez jakiś czas tłumacząc to atakami zbuntowanych republik, wielce obrażonych zbrodniami Ukraińców. Tyle, że dozbrojenie Ukraińcy mogliby bez pokoju wejść w Donbabwe jak w masło i jedynie Krym byłby terenem nienaruszalnym z powodu atomu. Ciekawi mnie rola Turcji w zmienianiu statusu Krymu. Wcale bym się nie zdziwił na jakąś republikę autonomiczną z gwarancjami Turcji. To by Putinowi pasowało jako sukces a de facto było możliwością złowienia kawałka Ruskiej padliny przez Turków i dalszych rozbiorów w przypadku ogłaszania niepodległości syberyjskich republik. Ale na to Ukraina może nie pójść.
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że wojna napastnicza, niezależnie od retoryki może się bezkarnie skończyć dla Putina po dostaniu wcirów w głębi kraju i wycofania się bez niczego. A jeżeli tak się skończy to Putler okaże słabość i nie osiągnie nic wagowo ciężkiego. Lotniska i inną infrastrukturę da się stosunkowo szybko odbudować, zmiany kierunku dostaw surowców już nie. Z jednej strony eskalacja to zaciskanie pętli na szyi, z drugiej Ruskich trolli już niewiele zostało a soft power zdechło wraz z obrazami martwych dzieci... Ciekawie się robi.
Sebastian Flak

