Rodica napisał(a): Ale co za różnica czy pociag seksualny do tej samej płci może być zaspokajany pod przymusem czy na równych zasadach? Skad ten pociag w ogóle się bierze w kulturach wrogim gejom?
Jest duża różnica gdyż obecnie w psychologii takie kontakty uważa się pedofilię, efebofilię itp. i są one zaburzeniem seksualnym, który może powstać z przyczyn społecznych choć w grę mogą też wchodzić inne czynniki. Tam gdzie pederastia jest tolerowana te czynniki społeczne mogą być też jakimś elementem kultury. Przyzwolenie na homopedofilię zawsze towarzyszy przyzwoleniu na heteropedofilię. Tam gdzie jest dozwolone współżycie z chłopcami wiek zamążpójścia i inicjacji seksualnej kobiet w ramach małżeństwa jest również niski. Są to jeszcze dziewczynki.
https://psychologia.edu.pl/czytelnia/131...owska.html
Natomiast o tym czy ktoś zostanie osobą o preferencjach heteroseksualnych czy homoseksualnych czynniki kulturowe czy społeczne nie decydują. Widać to na przykładach bliźniąt jednojajowych, które mimo identycznych warunków wychowywania potrafią się różnić skłonnościami seksualnymi. Stąd podejrzewa się wpływu zmian o charakterze epigenetycznych bądź kombinacji wielu czynników.
Rodica napisał(a): Wiesz, nie wiem ale się wypowiem.
Skoro nie wiesz to po co się wypowiadasz?
Rodica napisał(a): W niektórych plemionach praktykuje się seks analny, żeby zaprowadzić hierarchię, czyli po prostu fiut w tyłku powoduje, że łagodniejesz, stajesz się uległy i zdominowany.
1.W jakich plemionach? Konkretnie z odpowiednim namiarem.
2. Formy gwałtu lub imitacji stosunku seksualnego znamy z behawiorystyki chociażby niektórych naczelnych czy psowatych i jako wyraz dominacji nie ma to nic wspólnego ze skłonnościami seksualnymi.
Gwałt analny jest skutkiem zastosowania przemocy ze szczególnym okrucieństwem i osoby rozbite psychicznie i zastraszone po prostu odczuwają taki lęk, że unikają konfliktów z oprawcą/ami. Występuje on najczęściej w patologiach np. źle prowadzonych domach dziecka, więzieniach czy przy przymuszaniu kobiet do prostytucji. Raz, że nie ma to wiele wspólnego z orientacją seksualną, dwa to takim postępowaniem orientacji seksualnej się nie zmieni.
"Aphiwe ujawniła się ze swoją orientacją seksualną, gdy miała 16 lat. Choć rodzice źle przyjęli tę wiadomość, martwiąc się trudnościami, z jakimi przyjdzie zmierzyć się córce-lesbijce, ostatecznie pogodzili się z faktami i wspierali dziewczynę w jej pragnieniu życia z podniesioną głową. Dziś jednak Aphiwe gorzko żałuje swojej odwagi. - Tak bardzo mnie skrzywdzono - skarży się. - Wciąż nie powiedziałam rodzinie o tym, co mi zrobili. Jestem na siebie zła. Przecież dobrze wiedziałam, na jakie niebezpieczeństwa narażona jest lesbijka w RPA. Nie powinnam była wracać sama do domu. Ale przez cztery lata nic mi się nie stało, dlatego poczułam się zbyt pewnie i założyłam, że skoro świeci słońce, nic mi nie grozi.
Nawet po tym, co się stało, nie zmienię swojej orientacji seksualnej - zapewnia. - Z moją obecną partnerką Cufiwe, lat 18, jesteśmy razem od sześciu miesięcy. Byłyśmy dotąd bardzo dyskretne - nie ma mowy, żebyśmy całowały się publicznie albo obejmowały. Ona też nie wie, co mi się stało. Jestem zbyt zawstydzona, by jej o tym powiedzieć i nie chcę, żeby się o mnie martwiła.
Na ironię zakrawa fakt, że RPA było pierwszym krajem, gdzie uchwalono prawo chroniące mniejszości seksualne przed prześladowaniem. A mieszkańców Południowej Afryki określa się czasem terminem "tęczowego narodu".
Ponad 50 proc. mieszkańców RPA nie ma podstawowego wykształcenia, a większość z nich nie wie nawet, że jest coś takiego jak wychowanie seksualne, wyjaśnia Massimo Stocchi. - Choć to niewiarygodne, wielu gwałcicieli naprawdę wierzy, że gwałcąc lesbijki czynią z nich osoby heteroseksualne."
https://www.google.pl/url?sa=t&source=we...awLSvGR2rj
Rodica napisał(a):Cytat:Szybki search. Masz 77 nieistniejących publikacji do poduszki.Rzuciłam okiem na pierwszy artykuł, wynika z niego, ze około 30% pacjentów zostało do terapii przymuszonych, czyli nie wyraziło dobrowolnej chęci leczenia, a u jednej czwartej pojawiły się skutki uboczne.
To może jeszcze wspomnij o braku dowodów na skuteczność tej terapii w tym artykule?
Rodica napisał(a): Moim zdaniem medycyna nic nie wie, na dzień dzisiejszy na temat homoseksualizmu, nie wie nic nawet na temat tego, jak powinien się odżywiać czlowiek, żeby mu zdrowie nie szwankowało a terapia konwersyjna może mieć liczne wady.
Tak twierdzi osoba, która do wczoraj uważała, że nie istnieją żadne badania na temat terapii konwersyjnej, a okazało się, że jest ich multum.
Tak twierdzi osoba, która nie ma pojęcia o badaniach, które były prowadzone w ramach dowodzenia tezy o epigenetycznej genezie homoseksualizmu.
Tak twierdzi osoba, która napisała:
Rodica napisał(a): Zaburzenia tożsamości nie tylko seksualnej, powodują staroświeckie metody wychowawcze, zgodnie z którymi małe dziecko jest traktowane jak beczka, którą można wypchać tym, co rodzice uważają za słuszne, dysfunkcyjne rodziny i system edukacji, który nie uczy niczego praktycznego, jedyne czym możesz zostać po ukończeniu takiej szkoły to filozofem na etacie, oderwanym od realiów. Księża po prostu nie nadażają za postępem.
czyli jak rozumiem uważa, że "staroświeckie" bardziej opresyjne metody wychowawcze sprzyjają homoseksualizmowi. Więc w takim XIX wieku gdzie owe metody dominowały to czasy rojące się od kryptohomosiów. Jakieś potwierdzenie?
Tak twierdzi osoba, która nie ma pojęcia o współczesnej dietetyce. Bez osiągnięć dietetyki nie byłoby współczesnych skoków narciarskich czy innych dyscyplin sportowych takich jakie obecnie znamy.
Rodica napisał(a): W prawdziwie kapitalistycznym kraju, niepotrzebne są żadne postulaty przeciwko dyskryminacji, nikogo nie obchodzi co kto robi ze swoją seksualnością i wszyscy żyją w zgodzie z wszystkimi bo leży to w ich interesie. Po co ktoś miałby zrażać do siebie jakąś grupę ludzi? Straciłby tylko potencjalnych klientów na swoje usługi czy produkty.
Kapitalizm w dziedzinie stosunków społecznych nie jest żadnym remedium na wszystko. W Twoim ukochanym XIX wiecznym kapitaliźmie gejów można było wsadzić do pudła.
"Paragraf 175 niemieckiego kodeksu karnego wprowadzony został wraz z utworzeniem zjednoczonego państwa niemieckiego w 1871 r. za "przeciwny naturze nierząd" między dorosłymi. Za homoseksualizm groziło do sześciu miesięcy więzienia."
https://www.google.pl/url?sa=t&source=we...SnGO-PtSiU
https://www.google.pl/url?sa=t&source=we...MiXICVOYAi
Rodica napisał(a): Wszelkie antagonizmy, wojny, dyskryminacje to wymysł socjalistów. Oni po prostu muszą ratować innych nawet jeśli ceną za to, byłyby masowe zbrodnie.
Jejku, znowu fejki! Pierwsze wojny znamy z historii z palety Narmera z pocz. III tys. p.n.e. z Egiptu. Więc gdzie tu masz socjalistów? Masowe zbrodnie znamy z Chin dynastii Jin z III w. p.n.e. gdzie dominował antyfeudalny system filozoficzno-religijny: legizm i z wojen galijskich toczonych przez Rzymian w czasach Juliusza Cezara. Gdzie tu masz socjalistów? Zanim socjaliści doszli gdziekolwiek do władzy wybuchły dwa niesłychanie krwawe konflikty jak powstanie Tajpingów czy Pierwsza Wojna Światowa (PWS czyli czasy dominującego kapitalizmu). Więc mogłabyś nie pisać bzdur?
Socjaliści z pewnością święci nie są, ale ten post to popis ignorancji. Z resztą z niedalekich czasów wojna o Falklandy to też wymysł socjalistów?

