2LW napisał(a):Nieprawda. Zdanie się na łaskę i niełaskę agresora nie zatrzyma rozlewu krwi, tylko zmieni jego formę. Owszem, pod rosyjską okupacją Ukraińcy może i nie będę umierać od bomb lotniczych pod gruzami własnych domów, ale będą ginąć na demonstracjach, w więzieniach, a pewnie i nawet na zesłaniach
Raczej będzie tak, że Ruscy coś tam odbudują a ludzie będą biedować za 150 - 200 dolarów miesięcznie. W demonstracjach raczej ginąc nie będą. Dostaną pewnie z 15 lat łagru w celu naprostowoania. Przecież teraz obywatele RU nie dostają kary śmierci za udział w demonstracjach. Poza tymi najgłośniejszymi opozycjonistami jak Litwinienko, Skripal, Politkowska, Borys Niemcov i prawie Nawalny
2LW napisał(a):Dlatego ludzie, którzy rzeczywiście nie chcą by mordowano na Ukrainie niewinnych muszą zwracać się w tej sprawie do władz Rosyjskich, bo tylko one mają realną możliwość zatrzymania rozlewu krwi
Ty serio wierzysz w to co napisałeś? Już widzę jak Putina porusza serce na widok niezadowolenia społeczeństwa
2LW napisał(a):Wszyscy którzy w tej sprawie apelują do władz Ukrainy, są albo niedoinformowani (by nie powiedzieć głupi), albo mają nieczyste intencje
Nie. Bo wiedzą że z Rosją nie ma sensu dyskutować. Chujtin się nie zatrzyma jak nie osiągnie celu. Jedynym sposobem na odsuniecie go od władzy jest
- powszechny bunt od zamiatacza ulic przez urzędników do wojskowych i policji, na oligarchach kończąc
- odpierdolenie go na jednym z wieców
2LW napisał(a):To prawda. Warto jednak zaznaczyć, że obydwa te kraje te do UE dołączyły dopiero w 1995 roku, czyli wtedy, gdy Rosja była zbyt słaba, by poradzić sobie z czeczeńską rebelią. Przez cały okres zimnej wojny ani Finlandia, ani Szwecja nie należały do żadnych zachodnich organizacji militarnych lub gospodarczych
Tyle ze tych krajów z RU nie łączą więzy kulturowe, religijne, narodowościowe a w przypadku Szwecji i historyczne. Na chuj RU Szwecja i Finlandia w której dominują skrajny liberalizm kulturowy i odmienne pochodzenie etniczne. Co innego Ukraina, Białoruś czy od biedy Polska
2LW napisał(a):Poczekajmy jednak jeszcze kilka tygodni i zobaczmy jakie wtedy będą żądania kremlowskich włodarzy
Ciekawe czy gdybyś mieszkał w Mariupolu to też chciałbyś czekać kilka tyg? No ale wiadomo, inaczej przeżywa się coś jak się tego nie doświadcza. Np. Kto dziś się przejmuje wojną domową w jakiejś Somali czy innym Kongo?
2LW napisał(a):Serio? To dlaczego Rosja drastycznie ograniczono obrót walutami i eksport swoich produktów? Dlaczego Kreml legalizuje kradzież własności intelektualnej i przebąkuje o nacjonalizacji mienia zachodnich firm?
Serio. Obstawiam że te sankcje zadziałają tak jak w przypadku Koreii PŁN, Wenezueli, Kuby czy innych wynalazków. Nadzieję swoją upatruje w tym że UKR wygra a nie że Chujtin się opamięta widząc co zrobił ze swoim krajem
2LW napisał(a):A gdy za kilkanaście miesięcy Europa osiągnie względną niezależność od rosyjskich dostaw to my będziemy mogli im zakręcić kurek. I np. zaproponować program ropa za żywność.
Za tyle czasu Rosja może wygrać i zmieni się retoryka. Będzie wtedy "a może by tak dogadać się z Rosją w sprawie gazu i ropy?"dziś się ekscytujemy bo sprawa jest jeszcze świeża. Za miesiąc temat wszystkim się znudzi. Jak było w sprawie Gruzji, Krymu czy Donbasu i Ługańska
2LW napisał(a):No, to teraz są u nas, więc pomagajmy i nie oczekujmy, że ktoś z nas ten ciężar zdejmie
Ale jesteś cyniczny. Przecież tolerancyjne państwa zachodu powinny z dobroci serca pomagać. Bo narazie to więcej mówią jak robią. Patrz UK i sprawa uchodźców i pozowlen na pobyt
Ps: i jeszcze jedno. W RU panuje taki nastrój "biją naszych a skoro zły Zachód, bije naszych rękoma Kijowskich faszystów to trza się zjednoczyć". Taka postawa sprawia ze ludzie przetrwają te sankcje. I mogą sprawić że Rosja się usamodzielni w jakimś stopni(choć pewnie nie ma takiego potencjału). Nie wiem czy te dane są prawdziwe ale ponoć ok. 42% Kacapów nie ma dostępu do prądu. I co? Gówno. Wenezuela to dobry przykład. Tam nawet w stolicy często brakuje prądu. I co? Chujstwo. Rząd jak był tak jest

