E.T. napisał(a):Dla naukowca zajmującego się tymi i pokrewnymi kwestiami ma to znaczenie w ramach jego praktyki badawczej. Ot, z tego typu ustaleń coś wynika, można te ustalenia wykorzystać jako podstawę jakichś przewidywań, oprzeć o nie cały projekt badawczy. I choćby naukowiec to robił za darmo, pogrążony w depresji, to ustalenie poczynione w dyscyplinie naukowej będzie miało praktyczne konsekwencje w ramach tej dyscypliny
Aha, czyli tak jak mówiłem nic dla człowieka z tej wiedzy nie wynika. W sumie tak myślałem od początku
E.T. napisał(a):Nawet, jeśli po uczynieniu i opublikowaniu ustaleń naukowiec strzeli sobie w łeb, takie wyniki będą miały praktyczne znaczenie dla społeczności badaczy
Oczywiście nie wiadomo jakie to znaczenie. Oraz nie wiadomo co niby tracą w wypadku gdyby się tym nie zajmowali. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia w tej materii to nie pisz bo mi naprawdę ani nie chce się tego czytać, ani tymbardziej odpowiadać
E.T. napisał(a):Oczywiście praktyczne konsekwencje są często daleko szersze, jak zauwazył dammy
Nie wiem co zauważył Dammy bo nie raczył się tym podzielić. To raz. Dwa, Zadałem proste pytanie "co wynika dla człowieka z naturalistycznego wyjaśnienia początku Wszechświata"? I nie potraficie udzielić odpowiedzi. Dodatkowo, właściwie nie wiadomo dlaczego w ogóle się tym zajmować

