kmat napisał(a): Oni tam już mieli swój ruch separatystyczny. Chcieli, żeby obwód nazywał się Bałtyka.
A żeby jeden mieli XD Oni tam się częśto wstydzą Rosji, bo po starym niemieckim Ordnungu widać przepaść jaką dzieli Azjatycka Rosja od Europejskiego kraju. Tutaj szukając info o tej Bałtyce znalazłem to:
https://belsat.eu/pl/news/rosyjskie-wlad...ingradzie/
kwiecień 2020 napisał(a):To egzotyczne towarzystwo idealnie nadawało się jednak na pokazowy proces. Dzisiaj, kiedy Rosja ma coraz większe problemy w walce z pandemią koronawirusa, wyciągnięcie kaliningradzkiego separatyzmu spadło jak z nieba.
To egzotyczne towarzystwo idealnie nadawało się jednak na pokazowy proces. Dzisiaj, kiedy Rosja ma coraz większe problemy w walce z pandemią koronawirusa, wyciągnięcie kaliningradzkiego separatyzmu spadło jak z nieba.
Kaliningradzka ekslawa izoluje się od połowy marca. Kiedy odcięto połączenia kolejowe i znaczącą część lotniczych z „kontynentalną” Rosją, obwód stał się jeszcze bardziej „wyspą”. Strachu przed pandemią było jednak za mało. Media zaczęły straszyć separatyzmem i zaborczymi sąsiadami. Portal lenta.ru opublikował np. tekst, w którym dowodził, że Polska może sięgnąć po obwód kaliningradzki.
Wszystko na podstawie anonimowych komentarzy pod tekstem Gazety Wyborczej o tym, jakie ograniczenia wprowadzają Rosjanie w swojej eksklawie z powodu koronawirusa. Osądzeni dziś „separatyści” również są prezentowani, jako marionetki większego spisku przeciw integralności terytorialnej Rosji. Media podają, że kontaktowali się z ukraińskimi nacjonalistami z pułku Azow i chcieli stworzyć Unię Czarnomorsko-Bałtycką.
Mieli też mieć wsparcie Michaiła Chodorkowskiego, byłego oligarchy na emigracji, oraz „określonych kręgów za granicą”. No bo przecież uzbrojonego po zęby obwodu kaliningradzkiego nie mogliby oderwać od Rosji nabuzowani radykalnymi poglądami: ojczulek, rekonstruktor i marzyciele zafascynowani historią.
Arcyciekawy pokazowy proces. Polecam od początku.
A tutaj art o badaniach i postrzeganiu Kaliningradczyków polityki i stosunków z UE (zwłaszcza z Polską)
Cytat:https://www.olsztyn.com.pl/artykul,kalin...29428.html
Fidrya prowadził również badania na temat stosunku miejscowej ludności do konkretnych idei odnoszących się do przyszłości Obwodu. Jakakolwiek forma niezależności od Moskwy jest popierana przez około 3-4% respondentów. 30-40% respondentów uważa, że Obwód powinien być normalnym regionem Rosji. Mniej więcej tyle samo osób uważa, że jednak potrzebna jest pewna samodzielność ekonomiczna związana ze specjalnymi prawami dla tutejszego biznesu przy założeniu jednak, że nadal jest to część Rosji. To zdecydowanie odbiega od nastrojów społecznych w Kaliningradzie w latach dziewięćdziesiątych, gdy za niezależnością (w jakiejś perspektywie) wypowiadało się nawet do 40% mieszkańców.
Obecnie kluczową sprawą jest kwestia statusu ekonomicznego, warunków mieszkaniowych, transportu miejskiego – takich odpowiedzi udzielają respondenci pytani o swoje najważniejsze bolączki. Ta zmiana poglądów mieszkańców jest przede wszystkim związana, wedle socjologa, z faktem jednoznacznego określenia kierunków w polityce wobec regionu. Jednocześnie poparcie dla władz centralnych, z Putinem na czele mieści się w podobnych liczbach jak wskaźniki ogólnorosyjskie. Powolną zmianę nastrojów od początku wieku wiązać należy początkowo z wyraźnym wzrostem stopy życiowej Rosjan w tym okresie, co było wynikiem wysokich cen sprzedawanych na Zachód surowców energetycznych. W roku 2013, gdy te ceny zdecydowanie spadły mieszkańcy obwodu (podobnie jak w całej Rosji) zintegrowali się wokół polityki zagranicznej Putina, popierając ją praktycznie w całości.
Jednym z bardziej szanowanych instytucji w Obwodzie jest armia. W klasyfikacji badań socjologów armia ma największe zaufanie społeczne.
Zaufanie to zawsze wzrasta, gdy media ogłąszają, że NATO rozpoczyna kolejne ćwiczenia nieopodal granic Rosji.
Mieszkańcy Obwodu absolutnie nie uznają również tego, iż działania Zachodu to była reakcja na sytuację wokół Ukrainy i działań tam Rosji. Przyjmuje się milcząco, że Krym czy Donbas to wyraz rosyjskich interesów i Zachodowi nic do tego, a więc wszystkie kolejne kroki NATO czy Unii to właściwie działania absolutnie nie sprowokowane przez Rosję. Dodatkowo ciągle pobrzmiewa w retoryce (także w Obwodzie) teza, że przecież to Zachód sprowokował całą sytuację, organizując przewrót w Kijowie.
Wedle tychże badań socjologicznych nie należy uważać, że niska frekwencja (niecałe 40% uprawnionych) na ostatnich wyborach gubernatorskich ma jakikolwiek związek z upadkiem zaufania do władzy. To także ogólnorosyjskie zjawisko. Ludzie ciągle bowiem wierzą w dobrego cara i złych bojarów. Dobry car jak wiadomo jest w Moskwie, a bojarzy to regionalni przywódcy. Tylko około 10% (liczone ze wszystkich uprawnionych) wyborców powiedziało, że nie pójdzie do wyborów bo jednak nie wierzy w ich uczciwość. 20% stwierdziło, że nie interesuje się polityką, następne 20% uważa, że w gronie kandydatów nie znajdują swojego faworyta. 10% nie poszło chociaż do końca nie byli pewni czy pójść, a 40% poszło jednak do urn. Głosów nieważnych w wyborach było około 2.5%. To były też z reguły głosy protestu przeciw obecnym wyborom. Na poprzednich wyborach takich głosów przeciw całej władzy było około 5%.
Potencjalne zmiany stanowiska mieszkańców Obwodu wobec władz mogą (wedle socjologa) nastąpić w przypadku pogorszenia jakości życia. Władze centralne nawet jednak w przypadku pogorszenia się standardów życiowych Rosjan zawsze mogą nasilać atmosferę zagrożenia zewnętrznego. W przypadku Kaliningradu zawsze ważna jest kwestia swobód. Moskwa chciałaby dać większą swobodę ekonomiczną, (bo centralizacja jest dla Moskwy zbyt droga) ale jednocześnie robić tak by swobody ekonomiczne nie przerodziły się w polityczne. Mieszkańcy Obwodu także chcieliby swobód ekonomicznych nie myśląc o jakimś separatyzmie. Tyle, że zawsze w takim przypadku wynika wiele wątpliwości. Bo jak osądzić życzenie mieszkańców obwodu by jak największa część podatków (z klucza) pozostawała w regionie. Czy to jeszcze swoboda ekonomiczna czy już polityczna?
Stosunek do Polski zaś wyraził w jednej z audycji publicystycznych lokalnej telewizji politolog Aleksey Gwozdiew. Powiedział on, że Kaliningradzki nowy stadion bardzo się przyda w przyszłości do organizacji choćby koncertów światowych gwiazd. Obecnie, jak powiedział politolog, młodzi kaliningradczycy muszą na takie koncerty jeździć do Wilna czy Rygi. Nawet się nie zająknął, że najbardziej popularnym miejscem wielkich koncertów (z punktu widzenia mieszkańców Kaliningradu) jest Gdańsk. A stadion stoi już dwa lata i jakoś żaden wielki koncert się tu nie odbył.
https://www.olsztyn.com.pl/artykul,kalin...29428.html
Polecam całość. Jak do mieszkańców obwodu dojdą widoki masakr i bieda to sami taki separatyzm zafasują. Dobrze by było gdyby ta broń laserowa już weszła w życie konkretnych jednostek wojskowych i spektakularnie rozpierdalała wszystkie rakiety. Wtedy poczucie bezbronności by doszło. No i pytanie za milion. Nawet jakby się Kaliningrad wybił na niezależność to jak zmilitaryzowany okręg zindoktrynowanych mitem o pokojowej Armii Czerwonej zachowa się wobec Polski? Jak zachowają się Polacy, którzy wspomogli Ukraińców? Jak zachowają się Ukraińcy?
Najlepiej by było, żeby podkreślać, że skoro nie byli na Ukrainie, nie odpowiadają za zbrodnie. Podobno mówią o sobie Kraj Koenigsberski a tablice na autach mają w większości niemiecką nazwę Królewca...
I jeszcze trochę cyferek:
https://noizz.pl/big-stories/obwod-kalin...ia/e4zt5vh
Cytat:Według danych przytaczanych w opublikowanym w 2019 r. przez Ośrodek Studiów Wschodnich raporcie "Twierdza Kaliningrad" przed wojną większość mieszkańców obwodu w pierwszej kolejności określała się jako Kaliningradczycy (50 proc.), a Rosjanami lub obywatelami Rosji określało się 44 proc. osób. Mieszkańcy obwodu czują swoją odmienność, która wiąże się z jego nietypowym położeniem, sąsiedztwem z krajami UE oraz szczególną historią. Zdecydowana większość z nich (ok. 60-70 proc.) ma paszport uprawniający do podróży zagranicznych i jest to ponad dwukrotnie większy współczynnik niż wśród mieszkańców innych rosyjskich obwodów.
Sebastian Flak

