zefciu napisał(a): Możesz pozwolić szympansowi żyć wśród ludzi, wykonywać ludzką pracę, a potem zdziwić się, jak komuś zedrze skórę z twarzy
Art.148.KK jest dla ludzi, nie dla szympansów - spisano go dla przypadków granicznych, ale cała ich niezbyt już "penalizowana" reszta, to czyste "zwierzę drapieżne" w skali niezmiernie szerokiej - takowym zwierzęciem Homo Sapiens się rodzi, a tzw. "człowiekiem" może się co najwyżej stać i to tylko z czystej kalkulacji zysków i strat - choć może raczej nie "stać" tylko "deklarować" bycie takowym - odpowiedni czas plus okoliczności i Travis "w porównaniu" wyjdzie na przemilusińskiego pupilka "do rany przyłóż" - do rany jednej z wielu innych ran pozostawionych przez inne osobniki Homo Sapiens.
Rozgrzeszająco-pocieszająco jest sobie mówić, że to zwierzę o imieniu Travis było tylko zwierzęciem, a na jego usprawiedliwienie, że zadziałało w zantropomorfizowanym ludzkim afekcie.
Homo Sapiens cierpi na "syndrom zepsutego lustra" - choćby nie wiem jak wszystkie lustra świata polerował, to i tak w każdym zobaczy siebie jako olśniewająco piękny cud natury, a tego wyimaginowanego złudzenia będzie zaciekle bronił do śmierci.


