Dużo wody, mało treści w Twoim poście. Ale postaram się odnieść do tego, co ma sens.
Rowerex napisał(a): Jak tam uważasz... Zatem równie dobrze mogłeś napisać: „możesz pozwolić człowiekowi żyć wśród ludzi, (...), a potem zdziwić się, jak komuś zedrze skórę z twarzy”Mogę tak napisać. Ale takie przypadki zdarzają się tak rzadko, że są w zasadzie zaniedbywalne.
Cytat:bynajmniej nie dotyczą li tyko skrajnych patologiiTak. Codziennie zdarza się, że ktoś komuś zdziera skórę z twarzy, bo tamten mu zabrał zabawkę. Jest to w zasadzie wpisane w ryzyko trzymania kogoś jako lokatora w swoim domu.
Cytat:Wróćmy do Travisa – kto go osądził, inne szympansy? Możesz sobie pisać, że dałeś „tylko przykład”, ale to, że padło na „zwierzę” jest symptomatyczne i typowe dla ludzi.Człowieku! Chciałem dać przykład na to, że zwierzęta mają genetycznie niekompatybilną moralność z ludzką. Więc dałem przykład zwierzęcia.
Cytat:Szympansowi narzucono ludzką kulturę siłą. Dziecku ludzkiemu otoczenie narzuca to samo i też siłą, bo dziecko nie ma wyjścia, wyboru i alternatywyNo widzisz. A jednak dziecko ludzkie internalizuje tę kulturę. Szympans zaś nie. Bo to ludzka kultura — dostosowana do ludzi.
