@2lH20
Nie sądzę, żeby ktoś tutaj uważał, że Ruscy to są jednak zjebani genetycznie, a nie, powiedzmy, kulturowo. Problem w tym, że niektórzy zostali zmuszeni do bezpośredniego obcowania z tym zjebaniem i coś z tym trzeba zrobić, niezależnie od jego źródła. W symetryzm w kwestii oceniania skali zbrodni wojennych będzie można bawić się wtedy, gdy to Ukraina zaatakuje niesprowokowana Rosję, jej czołgi będą po niewłaściwej stronie granicy i jej artyleria będzie zamieniać miasta w gruzowisko, a jej władze będą otwarcie mówić, że Rosjanie jako naród powinni przestać istnieć. Nie ma szybkiego sposobu na przemianę ruskiej przestrzeni informacyjnej na niezjebaną, za to są relatywnie szybkie sposoby na pozbywanie się agresorów i dojeżdżanie ichniejszej gospodarki, by nie mieli z czego dalszej agresji finansować.
Czyli - pewnie masz tu sporo racji, ale w sumie nic z tego nie wynika. Możemy poubolewać nad kondycją "normalnego" człowieka, że w pewnych warunkach dla zapobieżenia poznawczego dyskomfortu kurwi logikę, wierzy w sprzeczną narrację i popiera mordowanie sąsiadów. Dalej to nie oznacza, że nie powinno się tego zwalczać.
Nie sądzę, żeby ktoś tutaj uważał, że Ruscy to są jednak zjebani genetycznie, a nie, powiedzmy, kulturowo. Problem w tym, że niektórzy zostali zmuszeni do bezpośredniego obcowania z tym zjebaniem i coś z tym trzeba zrobić, niezależnie od jego źródła. W symetryzm w kwestii oceniania skali zbrodni wojennych będzie można bawić się wtedy, gdy to Ukraina zaatakuje niesprowokowana Rosję, jej czołgi będą po niewłaściwej stronie granicy i jej artyleria będzie zamieniać miasta w gruzowisko, a jej władze będą otwarcie mówić, że Rosjanie jako naród powinni przestać istnieć. Nie ma szybkiego sposobu na przemianę ruskiej przestrzeni informacyjnej na niezjebaną, za to są relatywnie szybkie sposoby na pozbywanie się agresorów i dojeżdżanie ichniejszej gospodarki, by nie mieli z czego dalszej agresji finansować.
Czyli - pewnie masz tu sporo racji, ale w sumie nic z tego nie wynika. Możemy poubolewać nad kondycją "normalnego" człowieka, że w pewnych warunkach dla zapobieżenia poznawczego dyskomfortu kurwi logikę, wierzy w sprzeczną narrację i popiera mordowanie sąsiadów. Dalej to nie oznacza, że nie powinno się tego zwalczać.

