geranium napisał(a): Tylko to nie jest ateistka . Raczej ortodoks katolicki - dziewczyna. Nie wiem dlaczego chce tego kodeksu.Najprostsza hipoteza jest taka, że jako „ortodoks” umie postrzegać inne osoby tylko jako takich samych „ortodoksów”, jak ona, co najwyżej au rebours. Skoro ona wierzy, że Bóg stworzył człowieka, to znaczy, że ateiści też wierzą w jakąś prawdę wiary dotyczącą pochodzenia naszego gatunku.
Cytat:Może takie sformułowanie dekalogu będzie dobre dla ateistówNie, nie będzie.
Cytat:Okazuje się, że manifest humanistyczny nie przekonuje...Ale przecież nie każdy ateista musi być (cokolwiek to znaczy) humanistą.
Cytat:Może jednak warto napisać czego ateista na pewno nie zrobi....Nie będzie wierzył w Boga. Ale to wynika z definicji. Nie ma sensu tego rozszerzać. Ateiście „wolno” uczestniczyć nawet w obrzędach religijnych, jeśli ma to dla niego jakieś pozareligijne znaczenie.
Cytat:Co robi w sferze społecznej co może być wartościowe i przekonujące dla innych. Nie jesteśmy burzycielami ...Robi to co uważa za stosowne. Jeden ateista uważa, że ludzkość będzie szczęśliwa w socjalizmie, a drugi znowu walczy o jakiś konserwatywny zamordyzm.
