geranium napisał(a): Tylko to nie jest ateistka . Raczej ortodoks katolicki - dziewczyna. Nie wiem dlaczego chce tego kodeksu. Może chce być ateistką ale boi się, że ateiści to dewianci i ludzie bez czci. Może takie sformułowanie dekalogu będzie dobre dla ateistów.Ateizm to zajęcie pewnej pozycji, nie jakiś ruch czy organizacja. Z pozycją ciężko dyskutować; często słyszałem od wierzących rozmówców, co MÓJ ateizm według nich oznacza. Zazwyczaj nie miało to ze mną i ateizmem nic wspólnego. Bertowa "nieuchwytność" się kłania, bo wychodzi poza skrypt.
Okazuje się, że manifest humanistyczny nie przekonuje...
Czemu się nie dziwię. W manifeście jest wiele zapisów bardzo kontrowersyjnych dla chrześcijan i ogólnie ludzi wierzących.
Wielu ateistów zastanawia się nad problemem eutanazji. Sprawy związane z aborcją są bardzo skomplikowane.
Nie uważam, że ateiści są boscy. Nawet w sferze urody.....![]()
![]()
.
Może jednak warto napisać czego ateista na pewno nie zrobi....
Co robi w sferze społecznej co może być wartościowe i przekonujące dla innych. Nie jesteśmy burzycielami ...
Reguły otwierają nowe możliwości, można skrypty przeredagować i hajda- gnębić ateuszy
Może o tym marzy dziewczyna- ortodoks...
Kiedy człowiek umiera, po pierwsze traci życie. A zaraz potem złudzenia.
Terry Pratchett
Terry Pratchett


.