geranium napisał(a): Ok. Zrozumiałam trochę. Nie chodziłam na katechezę do żadnej salki. Jak chcesz wierzyć , że to kreacja nie mogę Tobie zabronić.
religia w salkach
Urodziłam się w 1960.
Jeżeli tak, to edukację odbywałaś w latach, około, 67-79, więc wtedy salki katechetyczne już były.
Cytat:Dziewczyna z interii ma wiecej takich ciekawych tematów:
Nie, nie ma.
Kod:
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]W ateizmie nie ma Boga, więc nie ma punktu odniesienia .[/font][/size][/color]
[/b]
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]Nie ma punktu odniesienia ,więc ateiści skazani są na punkty odniesienia[/font][/size][/color][/b]
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]względne czyli Relatywizm .[/font][/size][/color][/b]
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]Niby coś jest, ale tak naprawdę tego nie ma, bo nie ma stałego punktu .[/font][/size][/color][/b]
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]W praktyce ateista kieruje się swoim interesem, egoizmem, jest konformistą .[/font][/size][/color][/b]
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]A nawet jak coś deklaruje np. że uznaje pewne wartości to za jakiś czas może je[/font][/size][/color][/b]
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]ZMIENIĆ albo porzucić - z prostego powodu, tu nie ma nic STAŁEGO .[/font][/size][/color][/b]
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]Rodzina, dzieci, przyzwoitość, uczciwość, uczucia, kraj, zasady moralne- dla nas[/font][/size][/color][/b]
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]chrześcijan to coś znaczy- dla ateistów już nie, bo niby dlaczego mieliby się[/font][/size][/color][/b]
[b][color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif]stosować do tego dekalogu SKORO to nie istnieje?[/font][/size][/color][/b]
[color=#000000][size=small][font=Arial, Helvetica, sans-serif][b]Niby coś jest, ale tego NIE MA .[/b][/font][/size][/color]Po cholerę to formatowanie?
Cytat:W ateizmie nie ma Boga, więc nie ma punktu odniesienia .
Nie ma punktu odniesienia ,więc ateiści skazani są na punkty odniesienia
względne czyli Relatywizm .
Niby coś jest, ale tak naprawdę tego nie ma, bo nie ma stałego punktu .
W praktyce ateista kieruje się swoim interesem, egoizmem, jest konformistą .
Typowy religiancki non sequitur. Równie dobrze kinderateiści mogą twierdzić, że każda osoba wierząca w praktyce jest fanatykiem gotowym na kolejne stosy, kolejne krucjaty oraz kolejne inkwizycje. Jeżeli tego nie robi, to z braku możliwości, nie z braku chęci. Dyskutowanie z własnymi bzdurnymi wyobrażeniami o kimś prowadzi do właśnie takich pseudo-mądrości.
Cytat:A nawet jak coś deklaruje np. że uznaje pewne wartości to za jakiś czas może je
ZMIENIĆ albo porzucić - z prostego powodu, tu nie ma nic STAŁEGO .
Swięty Paweł był mądrzejszy od przemądrzałych "dziewczyn z interii" bo wiedział o prawie Boga wpisanym w naturę ludzką. A wiedział to z prostej obserwacji, że także ludzie urodzeni poza Prawem, czyli nie znający Dekalogu, postępują zgodnie z ogólnymi zasadami moralności. Sw. Paweł nigdy nie napisał głupoty w stylu "My uznający Dekalog jesteśmy lepsi od tych nie uznających". A wprost przeciwnie, łajał swoich braci i swoje siostry w wierze, żeby nie zadowalali się etycznym programem minimum, bo "nawet poganie tak czynią"
Dziś pogan już nie uraczysz, przynajmniej nie w naszych okolicach w jakichś znaczących ilościach, ale słowa apostoła można bez trudu przełożyć na dzisiejsze realia. A mądrości "dziewczyn z interii" wrzucić tam, gdzie wówczas byli różni mądrale chcący obrzezywać pogan. Niby od Pierwszego Soboru Jerozlimskiego minęło 2000 lat, a ciągle te głupoty wychodzą.
Cytat:Rodzina, dzieci, przyzwoitość, uczciwość, uczucia, kraj, zasady moralne- dla nas
chrześcijan to coś znaczy- dla ateistów już nie, bo niby dlaczego mieliby się
stosować do tego dekalogu SKORO to nie istnieje?
Błędne założenie, że rodzina, dzieci, przyzwoitość, uczciwość, kraj oraz zasady moralne są zawarte tylko i wyłącznie w dekalogu. HINT: Istnieją na świecie religie nie znające dekalogu, a uznające całą powyższą listę. Już samo to świadczy o tym, że przypinanie wartości tylko i wyłącznie do spisu 10 zasad nie ma sensu. Ale ta "dziewczyna z interii" to typowe ględzenie z kategorii fałszywej dychotomii, jakby poza chrześcijaństwem (plus wspomnieniem o żydach i muzułmanach) istniało na świecie tylko ateistyczne bezbożnictwo. Albo monoteizm, i to tylko ten od Abrahama i jego potomków, albo ateizm, tertium non datur. Pomijając wszystkie inne bzdury, ten jeden błąd dewaluuje całą argumentację do zera.
Cytat:Niby coś jest, ale tego NIE MA .
No niby ta dziewczyna daje jakieś argumenty, ale wartości w tym NIE MA.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!


