Tymczasem "jaszczomb nad jaczczombiami" został na kolejne 6 lat prezesem NBP. Zadziwiające osiągnięcie, zważywszy, że przez ostatnie 2 lata mylił się absolutnie we wszystkim.
Nie rozumiem co chciał osiągnąć prezes upierając się przy tej kandydaturze? Iść w upartego "nic się nie dzieje, wszystko mamy pod kontrolą"? Przecież z wizerunkowego punktu widzenia Glapińskiego powinni schować jeszcze głębiej niż schowali Macierewicza a na jego miejsce wybrać jakiegoś nowego pokornego i posłusznego.
Nie rozumiem co chciał osiągnąć prezes upierając się przy tej kandydaturze? Iść w upartego "nic się nie dzieje, wszystko mamy pod kontrolą"? Przecież z wizerunkowego punktu widzenia Glapińskiego powinni schować jeszcze głębiej niż schowali Macierewicza a na jego miejsce wybrać jakiegoś nowego pokornego i posłusznego.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

