bert04 napisał(a): PJeszcze brakuje wyświechtanego "niezbadane są ścieżki Szefa"...to taki znak firmowy, że ktoś przehandlował już zwykłe, ludzkie współczucie. I za co? Za mroczne legendy mściwych plemion.
Zapachniało skowidioceniem, polanym religijnym sosem. Jeżeli ta "moralność osoby religijnej objawia się w takim cudownym stwierdzeniu, że "Kto wie może dla wielu seniorów taka zaraza jest dobrym zakończeniem życia?" to byłby to argument na rzecz przejścia na ateizm. W rodzinie umierali mi ludzie w różnym wieku na kowida, wierzący w różnym stopniu, ale nie życzę nikomu takiego odejścia, a takie słowa świadczą raczej o braku współczucia niż o jakiejś chrześcijańskiej akceptacji śmierci.
PS: Od kiedy groby kopie się "trzy metry w dół"? Mam wrażenie, że ten cały wiersz to kopia z jakiegoś anielskiego źródła przetłumaczona w guglu, bo u nich jest powiedzenie "three feets under", a to internetowe dziewczę z interii pewnie myślało, że stopa czy metr, różnicy nie robi...
Uch, też poezją pojechałem...pewnie interiowe dziewczę guzik mi wcisnęło..
Acha- "six feet under" chyba mówią..to jakoś ze 3 metry będzie
Nawet próbowałem guglać fragmenty, szukać piosenki oryginalnej. No nie poszło...
Kiedy człowiek umiera, po pierwsze traci życie. A zaraz potem złudzenia.
Terry Pratchett
Terry Pratchett

