InspektorGadżet napisał(a): Z drugiej strony może moznaby wyrzucić Turcję z NATO? Rozumiem że mają silną armię ale to problematyczny "sojusznik" dodatkowo system rządzenia w tym kraju przypomina ten Rosysjki. W sensie, fałszowanie wyborów itp
Jak rosja padnie, to Turcja sama się wyrzuci z NATO. Tak samo jak Węgry (one wylecą z NATO i jeszcze UE). Teraz Turcja i Węgry wiedzą, że Moskwa tej wojny nie wygra i się rozleci, więc są jeszcze z nami w zamian za frukty. A tu jakieś setki milionów dla Węgier, a tu jakieś rozprawienie się z anty-erdoganową opozycją. Oni wiedzą, że takim sposobem sami długofalowo wypisują się z NATO i z naszego sojuszu, ale po upadku Moskwy po prostu przejdą do sojuszu zamordystów pod wodzą Chin Ludowych, więc nie dbają już o pozory i dalekosiężne, przyjacielskie zaufanie.
A trzymamy Turcję i Węgry dalej w NATO, bo te kraje są nam jeszcze trochę potrzebne do szybszego i łatwiejszego pokonania Moskwy. Erdogan i Orban to wiedzą, więc chcą wyciągnąć z tego jak najwięcej. Teraz zachodzi targowanie się. Ale dobrze. Dajmy im te kilkaset milionów, albo nawet kilka miliardów. Oni te pieniądze szybko zmarnują.
Turcja od wielu lat działa z nami w taki kupczykowy sposób. Za powstrzymanie napływu uchodźców też żądali kasy i nas jeszcze straszyli, że puszczą "ludzki strumień", gdy będziemy niegrzeczni. Z zamknięciem cieśniń bosforskich dla ruskich statków też się nie spieszyli za bardzo. Jak upadnie Moskwa, to trzeba Turków od razu pogonić i mocno poprawić relacje z Kurdami i Ormianami.
EDIT:
Ale to nie jest tak, że Węgry i Turcja mogą nas szantażować w nieskończoność. Zawsze 26 krajów UE (bez Węgier) może nałożyć sankcje na rosyjską ropę za pomocą zwykłej umowy międzynarodowej. Tak samo wszystkie kraje NATO, oprócz Turcji, mogą stworzyć równoległe NATO, gdzie dadzą Szwecji i FInlandii gwarancje niepodległości.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

