bert04 napisał(a): Wygląda więc na to, że ateiści kierują się jakimś pojęciem "obiektywnego zła"?Z pewnością niektórzy ateiści uważają, że istnieją czyny obiektywnie złe. A inni nie.
Cytat:Czyżby to był właśnie ten ekwiwalent "kodeksu ateisty", o który chodzi w tym wątku?Nie. Bo ateizm sam w sobie nie implikuje żadnej konkretnej aksjologii moralnej.
Cytat:Akurat w sferze seksualnej, o której mowa powyżej, normy zmieniają się w ostatnich dekadach, latach, nawet na dniach.Nie tylko w tej sferze i nie tylko w tych dniach. I jak zawsze wierzący mają wybór — albo ścieżka apologetyczna, tj. „zawsze tak wierzyliśmy”, albo fundamentalna „będziemy robić jak zawsze, nawet jeśli to będzie brzydzić 99% ludzkości”.
Cytat:Nie to co pozbawianie życia, gdzie spory dotyczą raczej skrajnych przypadków, ale co do ogólnej zasady jest konsens.Ale przecież jeszcze nie tak dawno idea kary śmierci nawet za nieszczególnie drastyczne przestępstwa (kradzież konia) była powszechnie uznawana. A dziś nie jest.
