geranium napisał(a): Zależy czy sekretarz i szkodzący lub nie wierzą w Boga...Prawie. Wszak gnojenie chłopa pańszczyźnianego jest w pewnych systemach moralnych godziwe, mimo że chłop wierzy. Zależy to od tego, czy stanowisko I sekretarza pochodzi, czy też nie pochodzi z namaszczenia bożego.![]()
To jest zresztą jeden z problemów, jaki ma tradycyjna chrześcijańska doktryna polityczna „wszelka władza od Boga pochodzi” w dzisiejszych zdemokratyzowanych czasach. Bo co jeśli lud uciął pomazańcowi łeb, albo zmusił pomazańca do odpierdalania jakiegoś szajsu, żeby łeb zachować kosztem władzy? Czy wtedy władza ludu pochodzi od Boga? Dlaczego? W którym momencie następuje to przejście? Czy może nie pochodzi, a lud jest uzurpatorem? Dlaczego?

