bert04 napisał(a): Rzuci zefciu hasłem "obiektywna moralność" żeby nie dokończyć, co to za grzyb i skąd wię wziął.Ja rozumiem, że czasem jesteśmy z Rodicą tak samo wkurwiający. Ale wydawało mi się, że jednak trudno nas pomylić. To rodica rzuciła to hasło. Ja zinterpretowałem je jako deontologię, ale ona sama stwierdziła, że pojęcie „obiektywna” rozumie jako „taka, której ona się uczyła”.
Cytat:Czyli sumieniem.No tak. „Sumieniem” nazywamy ten aspekt ludzkiej psychiki, który szuka rozwiązań moralnych dla samej moralności. Jednakże nazwanie go nie wyjaśnia jego genezy.
Cytat:Co - przynajmniej nominalnie - pozostawało, to były zasady nadrzędne.Ale jakie są te zasady nadrzędne? Nawet zasady dekalogu mają swoje wyjątki przecież.
Cytat:biologicznie jest facetem hetero.Cokolwiek to znaczy.
