geranium napisał(a): Drugiego zdania nie rozumiem. Dla państwa prawa i państwa sprawnego zagrożenia są mniejsze. Natomiast aborcja, eutanazja i inne takie trudne tematy mogą być rozwiązywane na zasadach konsensusu. W rezultacie zawsze będą to otwarte problemy.Tak, dla państwa prawa; chyba że mamy przypadki pojawiania się w parlamentach ugrupowań radykalnych, wtedy zagrożenia zaczynają się pojawiać.
Każdy który chce je zamknąć ociera się o totalitaryzm.
Na naszym podwórku: Nie patrząc już nawet na to, co robi PiS w sprawie aborcji czy pigułki dzień po, spójrz co Ziobro robi z naszym sądownictwem, to jest przecież odchodzenie od Państwa Prawa.

