InspektorGadżet napisał(a): No i dla Boga to był jakiś problem zatrzymać słońce?
Miałeś oczywiście na myśli "wstrzymać Ziemię". I ewentualnie księżyc, o nim też tam jest. A wszystko rozbija się nie tyle o to, jak widzimy kwestię Boga Wszechmocnego, ale Boga Prawdy. I jeżeli nawet pominąć fatalne konsekwencje dla natury takiego wstrzymania (tu można kontrargumentować, że Bóg Wszechmocny może też te konsekwencje zlkwidować), to pozostaje dylemat, z którym zmierzasz się w wątku o Fatimie. Mówimy o czasach historycznych, czasach obserwacji astronomicznych w Bablionii. Dlaczego to zatrzymanie Słońca czy Ziemii czy Księżyca było tylko widoczne nad Gibeonem i nad doliną Ajjalonu? Mówimy o prawie całym dniu. Tutaj jedynie jakaś lokalna anomalia czasowa* może stanowić wyjaśnienie, inaczej mamy do czynienia z dwoma prawdami, lokalną i globalną. Odpowiadając na Twoje pytanie: mogę uznać Boga wstrzymującego ciała niebieskie, ale nie mogę uznać Boga tworzącego dwie prawdy.
(*coś jak w Tenet, tylko ze slow motion zamiast reverse)
Cytat:No ale Pius XII miał rację w tej kwestii. Nie rozumiem niby czemu wiara miałaby podporządkowywać się nauce skoro Bóg objawił pewne prawdy
To jest argumentacja błędnego koła, w której Pius XII miał rację, bo powiedział to jako papież, więc miał rację. Dlaczego wiara miałaby się podporządkować innym ustaleniom nauki, na które papież pozwolił, skoro wystarczyło czytać jakiegoś angielskiego (anglikańskiego) kleryka, który już wszystko ustalił? Dlaczego KRK ustąpił przed rozszerzaniem ram czasowych ponad 4004 lat pne? I dlaczego Jozue w roku 1616 był jeszcze argumentem za odrzuceniem dyrdymałów Kopernika, a w wieku XIX już nie był?
Bellarmin, a przed nim już Augustyn rozumieli, że Bóg chrześcijański jest Bogiem Prawdy, dlatego nie może istnieć sprzeczność między nauką a wiarą. Augustyn w swoich rozważaniach daje bardzo subtelne i mądre myśli, jak myśl chrześcijańska powinna reagować na tego typu rozbieżności; niestety, był ograniczony przez ówczesny stan wiedzy, tym bardziej należy podziwiać ostrożność i głębię jego podejścia.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

