Znowu mi zjadło komentarz podczas wpisywania, więc będzie wersja skrócona:
https://www.nbcnews.com/feature/nbc-out/...ts-n822291
Przypomnę w tym miejscu, że tak Cyryl, oby skrętu jelit dostał, jak i Putler w swoich odezwach wojennych nawiązali do tematyki LGBT, stawiając parady równości na równym poziome co zagrożenie wojskowe ze strony NATO. Tak więc, owszem, możesz to lekceważyć ale dla Putlera geje z przysłowiowym piórkiem w dupie są zagrożeniem jego świata.
Małe problemy pozostają małe zanim staną się duże. Ja tam wolę mimo wszystko żyć w świecie, w którym spieramy się o takie duperele jak zaimki czy liczba toalet, niż w świecie w którym osoba trans w najlepszym wypadku dostanie w mordę. Pamiętam z początku wojny, jak Ukraińcy odnaleźli w ubraniach zabitego rosyjskiego żołnierza zdjęcia jego chłopaka. Komentarz był mniej więcej taki, że młodzik został zmuszony do walki za reżim, który zwalcza jego za jego orientację. Dlatego owszem, między Wielkimi Problemami pisanymi przez Wielkie Litery a takimi "problemami pierwszego świata" istnieje pewien związek, podobnie jak istnieje związek między wolnością a rozwojem gospodarki. Te rzeczy się po prostu łączą na poziomie wyznawanych wartości i kwestii zasadniczych.
lumberjack napisał(a): Transseksy pewnie giną też na Ukrainie. Zanim zacznie się dbać o ich samopoczucie warto zadbać o to aby przede wszystkim po prostu żyli.
https://www.nbcnews.com/feature/nbc-out/...ts-n822291
Cytat:Mniejsze problemy nie znikają, ale są... mniejsze. Najważniejsze to teraz ujebać rosję. Jak rosja się rozpadnie to i niektóre jej części może zaaspirują do świata zachodniego i zmienią politykę wobec homo, LGBT etc., którą obecnie prowadzi rosja.
Przypomnę w tym miejscu, że tak Cyryl, oby skrętu jelit dostał, jak i Putler w swoich odezwach wojennych nawiązali do tematyki LGBT, stawiając parady równości na równym poziome co zagrożenie wojskowe ze strony NATO. Tak więc, owszem, możesz to lekceważyć ale dla Putlera geje z przysłowiowym piórkiem w dupie są zagrożeniem jego świata.
Cytat:Dla mnie to są na serio teraz małe problemy. Tak jak ekologia, globalne ocieplenie etc. Zanim nas to globalne ocieplenie zabije prędzej sami się atomówkami rozjebiemy z powodu aspiracji jakiegoś niedowartościowanego hitlerka.
Małe problemy pozostają małe zanim staną się duże. Ja tam wolę mimo wszystko żyć w świecie, w którym spieramy się o takie duperele jak zaimki czy liczba toalet, niż w świecie w którym osoba trans w najlepszym wypadku dostanie w mordę. Pamiętam z początku wojny, jak Ukraińcy odnaleźli w ubraniach zabitego rosyjskiego żołnierza zdjęcia jego chłopaka. Komentarz był mniej więcej taki, że młodzik został zmuszony do walki za reżim, który zwalcza jego za jego orientację. Dlatego owszem, między Wielkimi Problemami pisanymi przez Wielkie Litery a takimi "problemami pierwszego świata" istnieje pewien związek, podobnie jak istnieje związek między wolnością a rozwojem gospodarki. Te rzeczy się po prostu łączą na poziomie wyznawanych wartości i kwestii zasadniczych.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

