Tyle że snucie pajęczyny i emocje w postaci lęków mają kluczowe znaczenie dla przetrwania - bez pajęczyny pająk nie ma pożywienia, a bez uczucia lęku nie ma mowy o uniknięciu bycia pożartym - ale na tym tle budowa wymyślnych altanek i tańce godowe wyglądają na irracjonalnie absurdalne przerosty formy nad treścią bez których osobnik bez problemu przeżyje...
Inne gatunki w godach pokazują brutalną siłę, co jest zachowaniem chyba dużo prymitywniejszym, ale przez to wydającym się być bardziej logicznym aniżeli wymyślny artyzm udekorowanych altanek i tańców godowych, który to artyzm "druga strona", czyli np. samica, musi też "chcieć i potrafić" ocenić, stosując sobie tylko znane i równie irracjonalne kryteria, a to zupełnie coś innego niż ulegnięcie brutalnej sile...
Używania siły uczyć się w zasadzie nie trzeba, łatwo to "wbudować" na poziomie genów, czy jakoś tak, ale żeby stawiać na wbudowywanie artystycznych zdolności dekorowania jednorazowo tworzonych budowli, które nawet nie służą za ginazdo?
Inne gatunki w godach pokazują brutalną siłę, co jest zachowaniem chyba dużo prymitywniejszym, ale przez to wydającym się być bardziej logicznym aniżeli wymyślny artyzm udekorowanych altanek i tańców godowych, który to artyzm "druga strona", czyli np. samica, musi też "chcieć i potrafić" ocenić, stosując sobie tylko znane i równie irracjonalne kryteria, a to zupełnie coś innego niż ulegnięcie brutalnej sile...
Używania siły uczyć się w zasadzie nie trzeba, łatwo to "wbudować" na poziomie genów, czy jakoś tak, ale żeby stawiać na wbudowywanie artystycznych zdolności dekorowania jednorazowo tworzonych budowli, które nawet nie służą za ginazdo?


