DziadBorowy napisał(a): . I tutaj mogę się zgodzić, że ludzi nie stać (chociaż o dziwo stać ich na wielkie domy, w których pół pokoi stoi pusta)
No to też jest problem. Dosyć często robię w takich domach remonty, ale takie domy są już najczęściej zrobione na eko czyli są docieplone, jest fotowoltaika i najczęściej jakiś piec gazowy lub pompa ciepła. Właściciele takich domów raczej nie mają problemów z kasą. Jakbyś pojeździł po wiochach to zobaczysz też całkiem sporo domków małych lub średnich, niedocieplonych, z lat 80tych i 70tych.
DziadBorowy napisał(a): Czyli dalej się będziesz upierał, że przejście na eko to głównie montaż pompy ciepła?
Tak. Plus do tego należy podkreślić, że potrzebne jest ekoatomowe źródło zasilania dla tych wszystkich pomp.
DziadBorowy napisał(a): A eko to cała masa drobnych spraw. Weźmy na przykład jakiś niewielki podatek (ot powiedzmy 5-10%) który byłby nałożony na konsumpcję mięsa. Podejrzewam, że byś dość ostro marudził.
Dlaczego. To tylko parę złotych na kilogramie.
Bardziej bolesna jest dla mnie wojna na Ukrainie skutkująca drogą ropą. To jest parę złotych na litrze. Parę złotych na litrze paliwa a na kilogramie mięcha to jest mega różnica w wydatkach. Zresztą za drogą ropą i wędliny pójdą w górę.
DziadBorowy napisał(a): Więc nie dziw się, że Włoch czy Hiszpan marudzą na wzrost cen paliw z powodu wojny na Ukrainie.
Ja też marudzę. Ale nie jestem idiotą, zęby z tego powodu nawoływać do zakończenia wojny za wszelką cenę. Przecież to nic nie zmieni, a tylko przesunie w czasie to co się teraz dzieje. Za kilka lat rosja by się znowu wzmocniła, lepiej przygotowała, nauczyła na błędach i przeprowadziła sprawną inwazję. I dalej mielibyśmy wzrost cen paliw.
DziadBorowy napisał(a): Już Ci tłumaczyłem, jeżeli będziemy też wywozić śmieci do lasu bo sąsiad też wywozi to tych śmieci będzie jeszcze więcej a nie mniej. Co do Chin patrz wyżej - mają ambitny plan ograniczenia węgla w swojej energetyce i już przystąpili do jego realizacji. W ciągu najbliższych 15 lat powstanie tam 150 nowych reaktorów jądrowych. To nie jest gadanie - to już się dzieje.
Ok, zobaczymy.
DziadBorowy napisał(a): Aha - ograniczenie spalania węgla w piecach nie ma na celu redukcji CO2 ale ograniczenie niskich emisji przez które każdego roku umiera kilkanaście tysięcy ludzi w Polsce. Sam cel jest ok - tylko wykonanie do dupy. Najpierw w prawodawstwie polskim powinno wprowadzić się definicję ubóstwa energetycznego a wszelkie zmiany w sposobie opalania wprowadzać tak, aby było ono jak najmniejsze. Tego brakuje.
Nie wprowadzą bo wchuj ludzi się do tego zakwalifikuje. Ska na tylu ludzi wziąć tyle pieniędzy? Program "czyste powietrze" jest do dupy, bo najpierw trzeba mieć te kilkadziesiąt tysi i je wydac na modernizację domu, a dopiero potem państwo oddaje część tej kasy. Powinno się od razu dołożyć. Łatwiej mi uzbierać i odłożyć 20 tysi, do których państwo by dołożyło drugie tyle niż żebym odłożył 40 tysi lub nie daj Boże wziął sobie tyle na kredyt.
DziadBorowy napisał(a): Nic podobnego. Ekoświry (rozumiem, że to taki odpowiednik nazywania Ukraińców nazistami) po prostu nie mają wpływu na to co się dzieje w Indiach czy Chinach.
Decydenci UE mają wpływ. Koncerny mają wpływ. Jedni i drudzy mają kluczowy wpływ na to gdzie staną fabryki i jak będą funkcjonowały. A to, że stoją tam gdzie stoją i działają jak działają, to efekt ich polityki, ich działań.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

