Kurde, co chwila coś się pali, kiepa ktoś nie zadeptał, piorun strzelił, czy co tam. Tak się zastanawiam. Gawain wrzucał niusy o bardzo eksperymentalnej broni laserowej. Znając życie, to musi być bardziej zaawansowane, niż to co Gawain wrzucał. Może Stany już przeszły do testowania wersji beta?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

