@Gawain
No i super. Gwiazdeczki śmierci. Chirurgiczna precyzja.
Nawet na talibów Ruscy nie mogą liczyć.
Talibowie i Pakistańczycy liczą, że zdobędą kosztem Moskwy strefę wpływów w Azji Centralnej wśród ludów muzułmańskich poprzez wzniecenie w nich na nowo sunnickiej miłości do Mahometa, która przygasła przez zimny socrealizm.
![[Obrazek: 4fc3e9cde5476.jpg]](https://zapodaj.net/images/4fc3e9cde5476.jpg)
Minister spraw zagranicznych Talibów (heh, fajnie to brzmi) nie uzna rosyjskiej okupacji Ukrainy, nawet jeżeli Moskwa uzna rząd talibów.
@kmat
Turcja chyba za daleko. Pewnie ChRL, bo Chińczycy mają dostęp lądowy do Kazachstanu. Zawsze mogą pomóc. Coś tam przerzucić. No i są dużo mocniejsi niż Turcy. Putiny mogą mieć kisiel w gaciach na sam dźwięk pomruku z Pekinu. Tłumaczyłoby to tę pewność siebie Kazachstanu. Ale Kazachstan jednocześnie wysyła prozachodnie sygnały. Lawirują sobie między Zachodem a ChRL, a do rosji są już odwróceni pupą.
EDIT:
Choć z drugiej strony Kazachowie mogą coś dostawać od Turków poprzez Azerbejdżan i Morze Kaspijskie. Choć to trudniejsze niż przez połączenie lądowe pewnie. Ale dalej stawiam na ChRL, bo tak ostentacyjne stawianie się wskazuje na mocarnego protektora o randze bliskiej supermocarstwu. Przecież to już od dawna podchodzi pod upokarzanie, a to chińskie nacjol-komuchy od dawna upokarzają "młodszego brata" z północy i coraz mocniej widzą w nim padlinę niczym król Julian wszystkie inne ssaki w swoich snach.
No i super. Gwiazdeczki śmierci. Chirurgiczna precyzja.
lumberjack napisał(a): Było tera Forum Ekonomiczne w Petersburgu. Nie było nikogo dużego i znaczącego z Zachodu. Byli za to Talibowie.
Nawet na talibów Ruscy nie mogą liczyć.
Talibowie i Pakistańczycy liczą, że zdobędą kosztem Moskwy strefę wpływów w Azji Centralnej wśród ludów muzułmańskich poprzez wzniecenie w nich na nowo sunnickiej miłości do Mahometa, która przygasła przez zimny socrealizm.![[Obrazek: 4fc3e9cde5476.jpg]](https://zapodaj.net/images/4fc3e9cde5476.jpg)
Minister spraw zagranicznych Talibów (heh, fajnie to brzmi) nie uzna rosyjskiej okupacji Ukrainy, nawet jeżeli Moskwa uzna rząd talibów.
@kmat
Turcja chyba za daleko. Pewnie ChRL, bo Chińczycy mają dostęp lądowy do Kazachstanu. Zawsze mogą pomóc. Coś tam przerzucić. No i są dużo mocniejsi niż Turcy. Putiny mogą mieć kisiel w gaciach na sam dźwięk pomruku z Pekinu. Tłumaczyłoby to tę pewność siebie Kazachstanu. Ale Kazachstan jednocześnie wysyła prozachodnie sygnały. Lawirują sobie między Zachodem a ChRL, a do rosji są już odwróceni pupą.
EDIT:
Choć z drugiej strony Kazachowie mogą coś dostawać od Turków poprzez Azerbejdżan i Morze Kaspijskie. Choć to trudniejsze niż przez połączenie lądowe pewnie. Ale dalej stawiam na ChRL, bo tak ostentacyjne stawianie się wskazuje na mocarnego protektora o randze bliskiej supermocarstwu. Przecież to już od dawna podchodzi pod upokarzanie, a to chińskie nacjol-komuchy od dawna upokarzają "młodszego brata" z północy i coraz mocniej widzą w nim padlinę niczym król Julian wszystkie inne ssaki w swoich snach.
"I sent you lilies now I want back those flowers"

