Jeśli chodzi o "na" i "w".
Rzeczywiście jest tak, że w oznacza państwo, a na region.
Mieszkam w Chorzowie na Batorym.
Jednakowoż "na Ukrainie" mówiło się, gdyż Ukraina była uważana za region, część Ukrainy kiedyś też przecież należała do Polski, z Litwą jest tak samo. Była ona integralną częścią Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Słowacja, Węgry - jako części Austro-Węgier..., więc znowu regiony.
Ale z Czechami już jest inaczej, bo się nie mówi na Czechy jadę, na Czechach mieszkam, chociaż Czechy też były częścią tegoż państwa.
'
To tylko pokazuje nieostrość przyimków "w" i "na" w języku polskim - w nieszczęsnym: "na sklepie", "na fabryce", "na zakładzie".
A co do Ukrainy: nie mam problemu z używaniem w Ukrainie i akceptuję to.
Bardziej drażnią mnie te wszystkie anglicyzmy: jakieś trigerowanie, krindżowanie czy inne potworki, które nie wiadomo, co znaczą.
No i pisanie w ten sposób: po Polsku, zamiast po polsku. To też wpływ angielskiego. Ten błąd jakoś ostatnio się mi rzucił w oczy i niemożebnie denerwuje, gdy ktoś tak pisze.
Rzeczywiście jest tak, że w oznacza państwo, a na region.
Mieszkam w Chorzowie na Batorym.

Jednakowoż "na Ukrainie" mówiło się, gdyż Ukraina była uważana za region, część Ukrainy kiedyś też przecież należała do Polski, z Litwą jest tak samo. Była ona integralną częścią Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
Słowacja, Węgry - jako części Austro-Węgier..., więc znowu regiony.
Ale z Czechami już jest inaczej, bo się nie mówi na Czechy jadę, na Czechach mieszkam, chociaż Czechy też były częścią tegoż państwa.
'
To tylko pokazuje nieostrość przyimków "w" i "na" w języku polskim - w nieszczęsnym: "na sklepie", "na fabryce", "na zakładzie".
A co do Ukrainy: nie mam problemu z używaniem w Ukrainie i akceptuję to.
Bardziej drażnią mnie te wszystkie anglicyzmy: jakieś trigerowanie, krindżowanie czy inne potworki, które nie wiadomo, co znaczą.
No i pisanie w ten sposób: po Polsku, zamiast po polsku. To też wpływ angielskiego. Ten błąd jakoś ostatnio się mi rzucił w oczy i niemożebnie denerwuje, gdy ktoś tak pisze.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

