W Polsce nic sie nie podkresla, tylko uzywa sie zabytku, ktory niesie w sobie jakas wiedze o dawnych dziejach. Jesli chcesz sie pozbywac zabytkow w imie cholerawieczego (komfortu?), to winszuje cywilizacyjnej wyzszosci. Winszuje tym bardziej, ze nie raz i nie dwa razy zetknalem sie z opinia, ze w polszczyznie reliktow jezykowych jest bardzo duzo w porownaniu do innych jezykow slowianskich. Dlaczego? Dlatego ze byl taki czas, ze Polacy mieli oparcie dla swojej tozsamosci wylacznie w pielegnowaniu wytworow kultury, bo panstwo szlag trafil.
Badz wiec laskaw uszanowac tozsamosc i kulture, bo this is your burden today, by the jingo. A jesli koniecznie chcesz sie grzebac w gramatycznych upodleniach, to czep sie niewolnika w jezyku niemieckim i nie tylko niemieckim. To Cie powinno obrazac o wiele bardziej, niz polskie kubki, a jakos nie widze adekwatnej reakcji.
Badz wiec laskaw uszanowac tozsamosc i kulture, bo this is your burden today, by the jingo. A jesli koniecznie chcesz sie grzebac w gramatycznych upodleniach, to czep sie niewolnika w jezyku niemieckim i nie tylko niemieckim. To Cie powinno obrazac o wiele bardziej, niz polskie kubki, a jakos nie widze adekwatnej reakcji.
