DziadBorowy napisał(a): Owszem brakuje. Ale tak jak pisałem to głównie dzięki pewnym "ogranicznikom", które temperują zapędy co bardziej krewkich indywiduów pokroju pani Godek.
To tylko pokazuje jak szalenie ważna jest rola takich bezpieczników. Te przebrzydłe, demokratyczne utrudniacze, jakieś procedury, upierdliwi dziennikarze, po co to wszystko? A no właśnie po to. Szaleńcy są wszędzie, ale nie wszędzie mają podłoże wystarczające by zakwitły ich szaleńcze plony.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.

