bert04 napisał(a): Trzeba zachować jakieś proporcje między literalną wiarą w dosłowność tekstów Biblii a totalnym negacjonizmem tego, co nie zostało 100% potwierdzone przez wykopaliska.No dobra. Ale są też takie zdarzenia, które zostały zanegowane przez wykopaliska. Np. Exodus. Potwierdzone zaś zostało kananejskie pochodzenie Izraela.
Cytat:Zródła pisane to też źródła historyczne, nawet z "bajek" o smoku wawelskim i królewnej Wandzie można wyciągnąć jakiś historyczny content.Można. Ale ten „content” często więcej mówi nam o czasach, w których dany tekst powstawał, niż o czasach, które ma on opisywać. Tak jest właśnie z najwcześniejszymi chronologicznie księgami Biblii.
Cytat:Jestem tego świadomy, a i Biblia jest tutaj ambiwalentna. Aż się dziwię, że katolicy, wyciągając różne fragmenty z ST na potwierdzenie re-interpretacji 2. przykazania nigdy nie powoływali się na ten fragment, a nawet zaliczyli go do nadużyć.Dlaczego się dziwisz. Biblia lokalne kulty północy jednoznacznie potępia.
Cytat:"Na pewno" nie jest nic. Ale przeczytaj w kontekście tego, co było wspominane wyżej. Gibeonici wycyganili* od Jozuego to, że nie wyrżnął ich w pień, jak inne ludy. Jozue zmarł, następuje epoka sędziów, i gdzieś pod jej koniec jakiś Lewita przejeżdża przez Gibeon.A Gibea w plemeniu Benjamina to jest ten sam Gibeon, gdzie Jozue zatrzymywał Słońce?
