Rowerex napisał(a): Ale zaraz, czy Biblia potępia oprocentowanie, czy potępia przedsiębiorczość, czy postępia jakikolwiek zasady gospodarki? Wg mnie potępia "lichwę" - a już ustami Jezusa robi to dobitnie w kilku przypowieściach - ale jeżeli ktoś utożsamia "lichwę" z "oprocentowaniem", to jest to gruba nadinterpretacja i to bardzo łagodnie mówiąc...
Mt 25,24-30
"Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. (...)"
Dygresja, ale Jezus w tej przypowieści podaje przykład dawania pieniędzy bankierom dla zysku, czyli "na procent". No to jak dawanie "na procent" jest OK, to czemu branie "na procent" ma nie być OK? Byłoby to niekonsekwentne. Lichwa czy też ogólnie zasada procentu jest potępiona w ST (przynajmniej co do współ-żydów), natomiast poza ogólną wzmianką o "pożyczajcie, niczego się stąd nie spodziewając” (Łk 6, 35) i jakichś naganach chciwości nie znalazłem niczego. Może Ty?"
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

