zefciu napisał(a): A Gibea w plemeniu Benjamina to jest ten sam Gibeon, gdzie Jozue zatrzymywał Słońce?
No faktycznie, był Gibeon i Gibea/Gibeat, oba dane pokoleniu Beniamina <1>, oba na północy Jerozolimy, obaidentyfikowane jako dwie różne mieściny (el-Dżib vs. Tell el-Ful ). I dopiero teraz zauważyłem tekst mówiący "Nie skręcajmy do miasta cudzoziemców, nie pochodzących z rodu Izraela, ale idźmy aż do Gibea" (Sdz 18:12). Gdyby chodziło o Gibeon, to ten tekst by absolutnie nie pasował.
zefciu napisał(a): No dobra. Ale są też takie zdarzenia, które zostały zanegowane przez wykopaliska. Np. Exodus. Potwierdzone zaś zostało kananejskie pochodzenie Izraela.
Pierwsze słyszę, że archeologia udowoniła "nie-manie" exodusu. Co najwyżej, jak wspominałem wyżej, mogła zanegować exodus w skali opisywanej w Biblii, albo też przyporządkowanie do konkretnego czasu. Znowu mieszasz zaprzeczanie literalności zaprzeczaniu wydarzeniom w ogóle?
kmat napisał(a): Jednak zestawienia Filistynów z Keretytami sugerują Kretę. No i oni faktycznie byli z gdzieś z Okolic Krety, nie z Egiptu.
Cóż, są teorie zestawiające Filistynów jako Ludy Morza (lub przynajmniej jedną z nacji tych ludów), więc teoretycznie możesz mieć rację. Z drugiej strony może to iść na abarot, Filistyni / Fenicjanie zakładali kolonie na całym Morzu Sródziemnym, więc może i na Kretę dotarli.
Cytat:Ale jedynie dla czasów gdy źródło powstało, nie dla tych, które opisuje.
Jedno drugiemu nie przeczy. Legenda o św. Stanisławie co do formy i do pewnego stopnia treści jest świadectwem czasów Kadłbka, jednakże co do postaci i wydarzeń opiera się na historii.
Cytat:No ale to było żywe jeszcze w czasach hellenistycznych. Redaktorzy ST po prostu wiedzieli, co się w Fenicji potrafi odpierdalać.
Potrafili lub nie potrafili, księga Jeremiasza, która wymienia takie zwyczaje dosłownie, jest AFAIK pre-hellenistyczna. Są też teksty wcześniejsze, ale tam są aluzje o "przeprowadzaniu przez ogień", u Jeremiasza (7:31) mamy jednoznaczny tekst.
Cytat:bert04 napisał(a): To oczywiście wymaga uznania, że Fenicjanie z Kartaginy to FilistyniChyba Fenicjanie?
Fenicjanie, Kannejczycy, przyporządkowania są różne. Może też to nie były "te same" ludy, ale "takie same" znaczy się, wyznawały tę samą religię. Wiem, że może to też być późniejsza nadinterpretacja chrześcijańska, niemniej były też poglądy historyczne, że te całe opowieści o ofiarach z noworodków to propaganda religijna żydów czy polityczna Rzymian. Po wykopaliskach 1921 na terenie dawnej Kartaginy już ciężko zaprzeczać (choć nadal są takie próby).
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

