bert04 napisał(a): Dygresja, ale Jezus w tej przypowieści podaje przykład dawania pieniędzy bankierom dla zysku, czyli "na procent". No to jak dawanie "na procent" jest OK, to czemu branie "na procent" ma nie być OK?Problem w tym, że w oryginale mamy:
Cytat:καὶ ἐλθὼν ἐγὼ ἐκομισάμην ἂν τὸ ἐμὸν σὺν τόκῳ.Słowo „τόκος” jest jednak właśnie słowem który oznacza w języku biblijnym lichwę.
Według Pwt 23, 20 LXX
Cytat:Οὐκ ἐκτοκιεῖς τῷ ἀδελφῷ σου τόκον ἀργυρίου καὶ τόκον βρωμάτων καὶ τόκον παντὸς πράγματος, οὗ ἂν ἐκδανείσῃς
Cytat:Byłoby to niekonsekwentne.Jezus opowiada też przypowieść do bandycie, który rabuje dom i o słudze, który oszukuje swojego pana. Więc ciężko jest przyjąć zasadę, że jeśli bohater przypowieści coś robi, to jest to w normalnym życiu godne pochwały.
