Sofeicz napisał(a): Mój syn jest "pelleciarzem" ale jak na razie nie słyszę, żeby psioczył.
Ale on forsiasty jest
Albo ma dojście do taniego producenta lub składu z pierwszej ręki ewentualnie sobie dowóz załatwi i to tak, że się opłaci. No i pewnie chata ocieplona jak należy to i opału mało idzie. W Najjaśniejszej oczywiście największy chuj w oko idzie tym, którzy nie mają ociepleń i palą byle czym czyli większości biedaków. Z resztą doszedłem do wniosku, że to jebanie ludności na cenach węgla i paliw to zagrywka taktyczna na czas jesienno-zimowo-kampanijny. Partia nagle da upust z marż w gorącym okresie w postaci zwrotów i bonów a tłuszcza będzie klaskać że za własne pieniądze przepłaca srogo.
Sebastian Flak


