Jaques napisał(a): Pytanie, gdzie jest granica symbolu.To proste - załóż sobie jakiegoś publicznego bloga na poczytnym portalu i ogłoś, że przyjmiesz za swoją każdą tezę, każdy pogląd, wykonasz każdą czynność, każdy gest, każde działanie i przekroczysz każdą granicę (w dowolnym rozumieniu), o które to rzeczy ktokolwiek Cię poprosi - spróbuj to zrobić, a dowiesz się, kto i jakie stawia granice w tej całej układance - układance w której "granice symbolu" są jednym z wielu elementów, a każdy element jest istotny.
Wybrałeś ekstremalnie niszowe forum zyskując równie ekstremalnie niski odzew - wiec może pora się głębiej zastanowić...


