Nonkonformista napisał(a): A tego to już kompletnie nie rozumiem. Walnęło coś na gwarancji, to producent naprawia, wymienia albo oddaje pieniądze, a nie jeszcze ich żąda.
Dzięki gwarancji to mi powiedzieli, że za samą robotę/naprawę nie będę musiał płacić. Ale za silnik miałem zapłacić.
Nonkonformista napisał(a): A tego to już kompletnie nie rozumiem.
Ogólnie świat jest pojebany.
Nonkonformista napisał(a): Jest to zachowanie kompletnie antyklienckie. I szczerze? Jakby mi ktoś z takim tekstem wyjechał, przestałbym być ich klientem.
No i prawidłowo.
Nonkonformista napisał(a): A może to trochę tak /nie wiem, może się mylę/, że jak z Polski, to z buta można potraktować?
Też tak może być. Ogólnie firmy chyba bronią się przed serwisowaniem.Tu nie chodzi tylko o elektronarzędzia ale też o samochody etc. Te wszystkie gwarancje mają tyle podpunktów, wyłączeń, wyjątków etc. że naprawdę trudno spełnić ich wszystkie warunki aby reklamacja została uznana. Taka obronna polityka firm i korporacji.
Nonkonformista napisał(a): Nie sądzę, by Bosch w Niemczech walnął klientowi ten sam tekst.
To byś się zdziwił. Może nie w przypadku Boscha, ale VW.
Po aferze dieselgate VW w USA wypłacił wszystkim klientom rekompensaty i odszkodowania. W Niemczech i Polsce - chuj w dupę klientom.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

