Wydaje mi się, że religia zmniejsza naszą potrzebę refleksji moralnej, gdyż dostarcza „gotowca”. No i dostarcza wzorców, które trudno jest kwestionować — przykłady „ludzi świętych”.
Jeśli chodzi o te siostry, to pewnie były przekonane, że robią to co przychodzi im robić najlepiej jak potrafią. Bo przecież ktoś musi, a „każdy by się” zdenerwował na takie zachowanie pensjonariusza domu. Jaką rolę odegrała tutaj religia, nie wiem.
Jeśli chodzi o te siostry, to pewnie były przekonane, że robią to co przychodzi im robić najlepiej jak potrafią. Bo przecież ktoś musi, a „każdy by się” zdenerwował na takie zachowanie pensjonariusza domu. Jaką rolę odegrała tutaj religia, nie wiem.
