Wydaje mi się, że próba określenia czym jest owa „godziwość” w kategoriach „rozpisz na godziny, co robi osoba z godziwym życiem” nie ma sensu. Bliżej odpowiedzi, był swego czasu ZaKotem, który podawał kryterium „przynależności do klasy średniej”. I tutaj leży granica „godziwego życia”. Człowiek wiedzie „godziwe życie”, jeśli nie jest zmuszony do czynienia określonych rzeczy pod groźbą odebrania środków przetrwania. Człowiek wiedzie „godziwe życie”, jeśli może wybierać, komu świadczy swoje usługi i z kim wchodzi w relacje.
|
Prawo naturalne. Instynkt, rzecz wyuczona czy dar od Boga?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
