Wczoraj obserwowałem jak brat próbuje kupić węgiel w sklepie PGG. Gdyby za PRLu były sklepy internetowe to działałoby to tak jak ten sklep. To jest jedna wielka farsa. Rozumiem, że towaru jest za mało w stosunku do chętnych ale ten sklep to jest jakaś tragedia. Dodanie do koszyka nie rezerwuje towaru, więc po dojściu do płatności może się okazać, że węgla już nie ma. Czy to taki problem aby dodanie do koszyka rezerwowało towar ze stanu na te kilkanaście minut? Wszystko działa koszmarnie wolno, każda z podstron to jest jakieś 20-30 minut odświeżania i czekania na załadowanie. Zasady zakupu zmieniają się z dnia na dzień - nikt o tym nie informuje. Wczoraj ludzie się wkurwiali, że bez dodanego skanu deklaracji CEEB (którą i tak trzeba okazać przy odbiorze węgla) nie da się dodać towaru do koszyka. Oczywiście wyszło to "w praniu" i zrobił się niewiarygodny burdel. Wydajność serwera jest tragiczna. Dykta i karton albo metafora państwa polskiego za rządów PIS.
Te patałachy nic nie potrafią zrobić - walnęli 3000 złotych dopłaty i niech ludzie kupują sobie za to węgiel. Nie ważne, że to wystarczyłoby na jedną tonę. Wystarczyłoby gdyby węgiel był ale go nie ma.
Kużwa, jesteśmy największym producentem węgla kamiennego w Europie, zapasy mieliśmy mieć na 200 lat a zwykli ludzie nie są w stanie kupić sobie kilku to na zimę. Bo te durnie w lutym nie potrafili przewidzieć, że jak zostanie zablokowany ruski węgiel to węgla braknie przez co polacy i polska gospodarka ucierpią bardziej niż Rosja. I nie zakontraktowali odpowiednio wcześnie dostaw - a teraz w sierpniu, 2 miesiące przed sezonem grzewczym mamy standardowe pospolite ruszenie. Przecież jak te 3 mln domów zacznie w zimie dogrzewać się farelkami i grzejnikami olejowymi na prąd to cały system energetyczny pierdolnie .
Kto jeszcze chce głosować na tych nieudaczników, którzy jedyne co potrafią to sypnąć dodrukowaną kasą i powiedzieć ludziom "macie tu a teraz radźcie sobie sami" .
PS. Gazu też może wbrew ich pierdoleniu braknąć, bo BP2 dalej nie ma zakontraktowanej pełnej przepustowości.
Te patałachy nic nie potrafią zrobić - walnęli 3000 złotych dopłaty i niech ludzie kupują sobie za to węgiel. Nie ważne, że to wystarczyłoby na jedną tonę. Wystarczyłoby gdyby węgiel był ale go nie ma.
Kużwa, jesteśmy największym producentem węgla kamiennego w Europie, zapasy mieliśmy mieć na 200 lat a zwykli ludzie nie są w stanie kupić sobie kilku to na zimę. Bo te durnie w lutym nie potrafili przewidzieć, że jak zostanie zablokowany ruski węgiel to węgla braknie przez co polacy i polska gospodarka ucierpią bardziej niż Rosja. I nie zakontraktowali odpowiednio wcześnie dostaw - a teraz w sierpniu, 2 miesiące przed sezonem grzewczym mamy standardowe pospolite ruszenie. Przecież jak te 3 mln domów zacznie w zimie dogrzewać się farelkami i grzejnikami olejowymi na prąd to cały system energetyczny pierdolnie .
Kto jeszcze chce głosować na tych nieudaczników, którzy jedyne co potrafią to sypnąć dodrukowaną kasą i powiedzieć ludziom "macie tu a teraz radźcie sobie sami" .
PS. Gazu też może wbrew ich pierdoleniu braknąć, bo BP2 dalej nie ma zakontraktowanej pełnej przepustowości.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

