Mustafa Mond napisał(a):A takie zakłady nie powinny mieć innej możliwości niż wpuszczanie syfu do rzeki?kmat napisał(a): PS. Czy to aby nie jest największa katastrofa ekologiczna w regionie od czasów Czarnobyla?
Na to wygląda.
Może za wszystko są odpowiedzialne opolskie Azoty. Znałem kogoś, kto ma tam grube wtyki. Opowiadał mi, że jak PiS doszedł do władzy, to w opolskich Azotach (nawozy i inne takie) na szefa dali jakiegoś szewca, co nic "azotowego" i biznesowego nie umie. Poza tym w związku z kryzysem na rynku nawozów PiS mógł pozwolić tej firmie na frywolne obchodzenie się z prawem, byleby tylko zwiększyć produkcję. Tylko nie wiem, czy oni coś tam do Odry wpuszczają.
Siostra mi mówiła, że w Niemczech można wodę pić z kranu.
A u nas tak jest, o ile mnie pamięć nie myli, tylko w Krakowie.
Po prostu nasza świadomość ekologiczna jest żadna. Przecież robiąc to, szkodzimy nikomu innemu tylko sobie samym. Czy może być coś głupszego niż to?
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".


