Sofeicz napisał(a):zefciu napisał(a): Brzmi jakoś gorzej niż „we Włoszech”? Chociaż ja nie wiem czemu nie „w Węgrzech” — przecież podwójne „w” nie jest niezgodne z polską fonotaktyką, więc to „e” jest niepotrzebne.
Zdecydowanie, po to jest właśnie to nieszczęsne 'we', żeby rozbijać te paskudne zbitki spółgłoskowe - ale zaznaczam, że to jest całkowicie moje prywatne odczucie językowe wynikające z uzusu.
W życiu nie słyszałem, żeby ktokolwiek mówił "We Wielkiej Brytanii". Ba, Brytania i Irlandia to są wyspy, a ani one ani ich części (Anglia, Szkocja) nie korzystają z "na". Nawet "W Walii" jest poprawne, a to półwysep w pewnym sensie.
PS: A po co wrzuciłeś Alaskę a zapominiałeś Kamczatkę? Oba są półwyspami (tam "na" jest opcjonalne), oba są terenami (nawet jak jedno jest stanem). Ba, ja do końca życia będę mówił "na Helu", no poza przypadkiem, że Hel ogłosi niepodległość.
Cytat:I publicznie oświadczam - niech wżdy postronni znają, iż będę do końca życia mówił "na Ukrainie, Słowacji, Węgrzech, Litwie, Alasce, etc." - tak mi dopomóż Bóg Wszechmogący w Trójcy Jedyny.
Gdyż własne przyzwyczajenie cenisz nad sensowność jakiejś zmiany?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

