Mustafa Mond napisał(a): Jeżeli Niemcy mieliby prawo żądać od Polski terenów (...)
Chyba nie wyraziłem się jasno. Kwestia żądania terenów to jedno. Kwestia żądania odszkodowań za stracone tereny to drugie. Niemcy nie muszą żądać zwrotu, wystarczy że wyliczą, jaką wartość mają te ziemie. Pewnie rachunki tego będą skomplikowane ale com'on, uczyliśmy się w szkole na geografii i historii, że w zamian za jakieś bagna i polesia dostaliśmy kopalnie i huty. A to tylko początek, zgodnie z prawem międzynarodowym kwestie odszkodowań prywatnych nie powinny być dyktowane przez decyzje państwowe. Tak w Polsce jak i w innych państwa sporo ludności niemieckiej zostało "przekonane do zmiany miejsca zamieszkania". Nieważne co tam się sądzi o winach rządów nazistowskich, zabieranie mienia prywatnego nie ma, a raczej, nie powinno mieć na to wpływu. Dotychczas rządy niemieckie jak i tutejsze sądy odpierały jednak wszelkie tego typu żądania z powołaniem się na właśnie zakończenie wojny i brak podstaw prawnych. Jeżeli Polska nadal będzie naciskać, to i prawo może się zmienić. A wtedy Polskę zaleją pozwy, wobec których wszystkie zwroty mienia kościelnego będą jak drobny pikuś.
EDIT TO ADD: A to, czy Polska może żądać terenów / odszkodowań od Rosji, Litwy, Białorusi czy Ukrainy to już zupełnie inna sterta kaloszy nie do pary. Problemy z granicami wschodnimi Polska musi załatwiać z ich posiadaczami, teraźniejszymi lub byłymi, ewentualnie z partiami decydującymi w tym procesie. Nie pamiętam, żeby w Teheranie, Jałcie czy Poczdamie strona niemiecka była pytana o zdanie, tak więc i odpowiedzialność strony niemieckiej do polskich strat na Kresach jest, że tak powiem, zerowa. No chyba żeby uwzględnić pakt Ribbentrop-Mołotow, ale tam też było tylko o rozdziale stref interesów, a nie o tym, czy ZSRR z tego skorzysta. Jeżeli więc Niemcy zdecydują się na wyliczenie kwestii tzw. Ziem Odzyskanych, to kwestia Kresów Utraconych nie ma na ten bilateralny spór żadnego wpływu.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

