To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wojna a nowoczesna technika
#7
lumberjack napisał(a): Ale wtedy miałeś jakieś tam relacje, opisy; prawie żadnych zdjęć i filmików, a teraz masz tego w opór.

To tylko kwestia skali. A od pewnego czasu - dystrybucji. Zdjęcie dziewczynki popalonej napalmem było jeszcze publikowane przez gazetę, ale było to w kraju z wysoką wolnością prasy. Dziś każdy może publikować na telegramach co chce. Niemniej od pierwszych zdjęć i filmów z frontu kwestia reakcji opinii publicznej w ogóle się pojawiła (przedtem była wprawdzie prasa, ale bez tego impactu, jak obrazy).

Cytat:Kiedyś mogłeś sobie biernie przeczytać tylko coś w gazecie. Teraz masz social media i pod wiadomością z frontu nagle sobie dyskutujesz z jakąś estońską profesor z uniwersytetu w Tartu, z jakimś Niemcem, Brytyjczykiem, Tajwańczykiem, demokratą z USA etc. Ludzie się wymieniają informacjami (i dezinformacjami Uśmiech ), wspierają etc.

Tak, aktualnie przy mojej skromne aktywności w Social Media rozmawiałem już z autorką książki "Child of Ukraine" i z redaktorem Geopolitical Monitor, kiedyś tego nie było, ale to jest równoległe do kwestii obrazów o której ty mówiłeś. Pluralistyczne komunikacja tekstem, owszem, to domena nowoczesnych mediów od powstania internetu.

Cytat:Ruska propaganda nie jest skuteczna, a kiedy tylko ludzie zaczynają się przyzwyczajać, zapominać o wojnie, to nagle ruscy uderzają kierowaną rakietą w centrum miasta i znów jest coś co aktywuje/mobilizuje ludzi do wspierania Ukrainy.

Chyba masz mylne wrażenie, że istnieje tylko ruska propaganda na jednym końcu i jakieś masowe pospolite ruszenie internetowych blogerów na drugim. Owszem, aktywność pro-ukraińska jest godna podziwu, ale nie zapominajmy też o aktywności profesjonalistów od tworzenia pozytywnego wizerunku Ukrainy. Te filmiki zdobywania wiosek, tańczących żołnierzy itd to w dużej części produkt PR albo przynajmniej efekt współpracy . Część z tego powstaje pewnie spontanicznie, jak kolorowe skarpety Vitalija Kima, ale wykorzystanie tego jest już profesjonalne.


Cytat:Ale oni byli całe życie tresowani nie tylko przez ruskie media ale też ruskie państwo, ruskie instytucje etc.

No właśnie, gra pozostaje ta sama, zmieniają się jej reguły. Oprócz masy pro-ukraińskich blogerów masz też masy pro-putinowskich blogerów. Tylko część z tego jest opłacana przez Kreml, ukraińcy prześledzili wiele ludzi wspierających Putina i dotarli do wielu "zwykłych ruskich" w ten sposób, którzy nawoływali do zniszczenia Ukrainy.

Cytat:I mimo tego wszystkiego może i nie masz milionów buntujących się, ale i tak masz miliony, które wojnę wspierają, ale wcale nie kwapią się do dołączenia do "potężnej" ruskiej armii.

To już jest kwestia dla psychologa czy politologa, mentalność imperialno kolonialistyczna, w której to nie Rzymianie walczą o kolejne zdobycze ale Galowie czy Germanie. Dziś wsparta jeszcze materialistycznym nastawieniem, że pralka z frontu albo Lada za straconego syna ma większą wartość, niż życie dziecka. Gdyby w Afganistanie można było lootować pralki, Gorbaczow nie miałby problemu z protestami matek.

Cytat:A to da się tak łatwo zarządzać społecznymi emocjami? ruscy od lat próbowali propagandą wpływać na zachód, a zdjęcia i filmy z Ukrainy zniweczyły lata starań. Rosja w oczach Zachodu jest teraz na poziomie Korei Północnej...

Teraz tak, do niedawna jeszcze nie. Do 23.02.2022 ruska propaganda była nad wyraz skuteczna a i teraz ciągle jeszcze jej efekty da się odczuć. Mieszkam w Niemczech, wiem o czym mówię, tutaj teksty typu "Rosja jest naszym sąsiadem" nie budzą spodziewanego efektu oburzenia.


Cytat:To interesuje państwa wschodniej Europy, USA i UK. Niemcy i Francja jakoś żywiołowo się tym nie interesują, a takie odnoszę wrażenie, że gdyby nie "społeczne emocje" mieszkańców tych krajów to mieliby politycy tych państw jeszcze bardziej wyrąbane.

Tu przyznam Ci rację, masowe i spontaniczne demonstracje wsparcia Ukrainy na początku tej wojny miały IMHO dosyć mocny wpływ na decyzje polityków, zwłaszcza w porównaniu do tego, że były większe od poprzednich zorganizowanych i sponsorowanych demonstraji kowidiotów. Państwo które ze strachu dla kowidiotów robiło różne szpagaty i kompromisy zobaczyło, że ludność w tym przypadku reaguje dosyć jednoznacznie.

Cytat:Ba, chyba nawet Polska mogłaby mieć politykę podobną do polityki Węgier, gdyby tylko nasi politycy zobaczyli, że nastroje Polaków są antyukraińskie, "bo Bandera, Wołyń" etc. Na szczęście poszli za społecznymi emocjami Polaków.

Tu zadecydował Kaczyński, nic innego. Lot jego brata do Tblisi pozostawił go z pewnym spadkiem moralnym, a może raczej, geopolitycznym, od którego nie mógł się odciąć.

Cytat:Racja. Podobnie jak w przypadku aneksji Krymu - stało się szybko i miarę bezkrwawo i świat przeszedł nad całym tym zdarzeniem do "business as usuall". 

Dobrze, że tym razem Ukraińcy się postawili, bo inaczej znów by się historia powtórzyła.

Kontynuując ten tok myślenia, gdyby Putin nie porwał się na Kijów, zachód zareagowałby identycznie. Zajęcie Donbasu i Luchańska by zostało potraktowane wzruszeniem ramion. Zajęcie południe Ukrainy - być może, powiedzmy że 50/50. Natomiast atak w serce suwerennego kraju i próba obalenia tej władzy siłą pokazała, że z tym kurduplem w Kremlu nie można rozmawiać. A to, co dzieje się w Kijowie może powtórzyć się w każdej innej stolicy każdego innego państwa. To zaważyło bardziej, niż obrazy zbrodni w Buczy, które zresztą przyszły później. I zaważyły być może na tych niezdecydowanych, ale to było już po załamaniu ofensywy kijowskiej.

Cytat:Aż tak złe zdanie masz o ludzkości? Ja zawsze myślałem o ludziach jak najgorzej a mimo tego nie wyobrażam sobie aby jakiekolwiek społeczeństwo przy takim jak obecnie dostępie do informacji, mogło aprobować jakieś obozy koncentracyjne i holokausty.

Mylnie zakładasz, że Niemcy nie wiedzieli o obozach. Być może nie wiedzieli wszystkiego, ale wiedzieli wystarczająco dużo, a reszty nie chcieli wiedzieć. Jak ta żona ruskiego żołnierza "zakładaj gumę i nie mów mi nic", taka mentalność.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Wojna a nowoczesna technika - przez lumberjack - 05.09.2022, 13:18
RE: Wojna a nowoczesna technika - przez lumberjack - 07.09.2022, 09:09
RE: Wojna a nowoczesna technika - przez bert04 - 07.09.2022, 11:08
RE: Wojna a nowoczesna technika - przez Dragula - 07.09.2022, 10:25
RE: Wojna Rosyjsko-Ukraińska 2022 - przez bert04 - 05.09.2022, 13:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości