Ciekawe zagadnienia są tu postawione, a ja lubię dociekać prawdy na argumenty dlatego m.in. poprzez dogmaty w religii katolickiej i inne takie sprzeczne rzeczy w Biblii przechyliłam swój kompas w kierunku ateizmu a bardziej właściwie niewiary w jakiegoś już określonego Boga przez ludzi bo jednak nie stwierdzam z całą pewnością że nie ma Boga po prostu poszukuję odpowiedzi.
Problem jaki poruszasz m. in. w wątku to jak może Bóg być miłosierny i jednocześnie gniewać się zabijać itp. Do tej pory uznawałam to też za jakąś sprzeczność ale sytuacja na świecie rzuciła pewne światło na to zagadnienie. Chodzi o skutki wojny w Ukrainie. Dotychczas byliśmy jedną wielką rodziną na świecie i w ogólnym ukęciu jak można chcieć skazać z natury dobrego człowieka na śmierć czy potępienie jeśli to jedno i to samo. Nagle okazało się że większość poczuła słuszny gniew i wydała słuszne wyroki na rosyjskich żołnierzy dopuszczających się bestialskich gwałtów. Zakładając że podobnie działo się w Sodomie można w pewnym sensie znaleźć odpowiedź jak Bóg jest miłosierny i zagniewany jednocześnie. Albo nie ma dalej tej odpowiedzi.
Problem jaki poruszasz m. in. w wątku to jak może Bóg być miłosierny i jednocześnie gniewać się zabijać itp. Do tej pory uznawałam to też za jakąś sprzeczność ale sytuacja na świecie rzuciła pewne światło na to zagadnienie. Chodzi o skutki wojny w Ukrainie. Dotychczas byliśmy jedną wielką rodziną na świecie i w ogólnym ukęciu jak można chcieć skazać z natury dobrego człowieka na śmierć czy potępienie jeśli to jedno i to samo. Nagle okazało się że większość poczuła słuszny gniew i wydała słuszne wyroki na rosyjskich żołnierzy dopuszczających się bestialskich gwałtów. Zakładając że podobnie działo się w Sodomie można w pewnym sensie znaleźć odpowiedź jak Bóg jest miłosierny i zagniewany jednocześnie. Albo nie ma dalej tej odpowiedzi.

