Sofeicz napisał(a): Taa..k, ale dlaczego w takim razie Bóg enumeratywnie każe coś komuś?Ale zefciu-teista nie postulował Boga amorficznego, tylko Boga bezemocjonalnego. Takiego, który kieruje się wolą, ma cele, tylko nie ulega emocjom.
Taki postulowany przez Ciebie amorficzny Bóg einsteinowski powinien raczej pilnować stałych fizycznych, a nie pakować się w konkretne ruchawki.
|
Logika i Sens Biblii - Filozofia Iluminizmu cz.1
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
