Tak, to było przejęcie w trzecim wieku. Spora część nazewnictwa rzymskiego katolicyzmu pochodzi przecież ze struktur cesarstwa rzymskiego okresu dominatu:
jak nazywały się części administracyjne imperium rzymskiego za czasów Dioklecjana? Diecezje,
Jak był nazywany cesarz: Pontifex. I taki tytuł ma też papież.
Curia /kuria/ też przecież jest elementem dawnej rzymskiej kultury. A i stroje duchowieństwo ma z tamtych czasów.
Rzymski katolicyzm to taka skamielina przetrwała do naszych czasów. Dzisiaj na szczęście już zdycha - u nas niestety jeszcze zbyt wolno, ale jej koniec jest nieunikniony.
Kościół przetrwał, upasł się i osiadł na laurach. Nie głosi już Ewangelii tylko samego siebie. I wszędzie widzi zło - vide Jędraszewski, tylko oczywiście nie w sobie.
Dlatego w takiej formie musi upaść. A co wyrośnie i czy w ogóle nowe/świeże chrześcijaństwo? Trudno wyrokować. Może technologia będzie już tak zaawansowana, że metafizyka nie będzie nam potrzebna, by tłumaczyć świat i nas w nim.
jak nazywały się części administracyjne imperium rzymskiego za czasów Dioklecjana? Diecezje,
Jak był nazywany cesarz: Pontifex. I taki tytuł ma też papież.
Curia /kuria/ też przecież jest elementem dawnej rzymskiej kultury. A i stroje duchowieństwo ma z tamtych czasów.
Rzymski katolicyzm to taka skamielina przetrwała do naszych czasów. Dzisiaj na szczęście już zdycha - u nas niestety jeszcze zbyt wolno, ale jej koniec jest nieunikniony.
Kościół przetrwał, upasł się i osiadł na laurach. Nie głosi już Ewangelii tylko samego siebie. I wszędzie widzi zło - vide Jędraszewski, tylko oczywiście nie w sobie.
Dlatego w takiej formie musi upaść. A co wyrośnie i czy w ogóle nowe/świeże chrześcijaństwo? Trudno wyrokować. Może technologia będzie już tak zaawansowana, że metafizyka nie będzie nam potrzebna, by tłumaczyć świat i nas w nim.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

