Sądzę, że chrześcijaństwo by przetrwało i rozwinęło się fest nawet i bez wsparcia aparatu przemocy rzymskich cezarów i germańskich watażków. Dlatego przecież było dla nich atrakcyjne, że brało szturmem wszystkie ich miasta. Mam oprócz tego cichą nadzieję, że - przynajmniej w rozlewiskach Odrowiśla - taka wiara, a nie religia, zderzyłaby się z buddyzmem i może zostałaby wyparta, a może wykształciłyby się formy synkretyczne. Jest to bardzo interesujący eksperyment myślowy. Ciekawe w ogóle, czy pielgrzymi z legendy o Ziemowicie to aby na pewno były postacie od razu katolickie, czy tylko wtórnie schrystianizowane; rytuał, jaki zalecili Piastowi, jest przecież mało chrześcijański.
|
DPS Jordanów - Czy religia czyni nas gorszymi?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
