Żarłak napisał(a): Najbardziej koszerny jest buddyzm zen, a najmniej te tradycje czerpiące z szamanizmu.Dopiero teraz znalazłem. Buddyzm zen to buddyzm japoński i wcale nie jest najbardziej koszerny.
Najbardziej koszerny jest buddyzm pierwotny i najbardziej zbliżony do nauk Buddy, czyli theravada bez tych wszystkich bóstw, nieb i piekieł /o co toczyliśmy spór z lumberjackiem/, potem jest hinajana tzw. mały wóz.
Kolejnym kierunkiem jest mahajana, czyli wielki wóz.
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/hinajana;3911761.html
W mahajanie ciekawe jest to, że stajesz się bodhisatwą, nie osiągając oświecenia, i jako taki pomagasz je osiągnąć innym.
Szamanizm zaś to tzw. buddyzm diamentowej drogi, gdzie są te wszystkie bóstwa, nieba, piekła itd. Tu ukłon w stronę lumberjacka.

4 szlachetne prawdy i ośmioraka ścieżka. Może tym razem bardziej wsiąknę w buddyzm? Jeśli gdzieś theravadę znajdę, bo diamentowa droga mnie nie interesuje.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

